Reklama

Hurts: W Polsce zawsze jest inaczej

"Jest coś w polskiej publiczności, co sprawia, że jest tu inaczej niż gdziekolwiek indziej" - mówią muzycy duetu Hurts przed poniedziałkowym (14 marca) koncertem w Warszawie.

"Jest coś w polskiej publiczności, co sprawia, że jest tu inaczej niż gdziekolwiek indziej" - mówią muzycy duetu Hurts przed poniedziałkowym (14 marca) koncertem w Warszawie.
Theo Hutchcraft (Hurts) apeluje do polskich fanek /Reporters / VERFAILLE /Reporter

Theo HutchcraftAdam Anderson - czyli duet Hurts - ma wielu fanów w naszym kraju. W ramach trasy promującej ostatnią płytę "Surrender" brytyjska grupa zagrała już 28 lutego w Hali nr 2 Międzynarodowych Targów Poznańskich. Po dwóch tygodniach zespół powraca do Warszawy, by wystąpić na Torwarze.

W Polsce ich albumy uzyskały status Platynowej ("Happiness" z 2010 roku) i Złotej Płyty ("Exile" z 2013). Dużą popularnością cieszy się także wspomniany "Surrender" (z października 2015 r.) z przebojami "Some Kind of Heaven" i "Lights". Materiał został wyprodukowany m.in. przez Stuarta Price'a (znanego ze współpracy z Madonną, The Killers czy Take That) i Ariela Rechtshaida (Haim, Vampire Weekend).

Reklama

"Mam w sobie mnóstwo miłości, ale nie mam kogo nią obdarować" - zdradził w "Dzień Dobry TVN" Theo Hutchcraft, apelując do polskich fanek.

"Jest coś w polskiej publiczności, co sprawia, że jest tu inaczej niż gdziekolwiek indziej. Myślę, że jest to kwestia tego, że ludzie są tutaj bardziej otwarci" - podkreślił grający na klawiszach Adam Anderson.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hurts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy