Hey: "Gra się bardzo dobrze"
Grupa Hey, świętująca 10-lecie istnienia, jest właśnie w trakcie trasy koncertowej po całej Polsce. Z jedenastu zaplanowanych koncertów, zostało jeszcze siedem. Ci, którzy chcą zobaczyć zespół na żywo, muszą się więc spieszyć. Tym bardziej, że - jak powiedział w rozmowie z INTERIA.PL gitarzysta Marcin Żabiełowicz, Hey przygotował dla fanów pewne niespodzianki.
"Gra się bardzo dobrze, tak mi się wydaje. Zagraliśmy dopiero trzy koncerty, jesteśmy więc dopiero na początku trasy, ale w Gliwicach było 1 500 osób, w Krakowie niemal 800... Przychodzi dużo ludzi, mam nadzieje, że się nie nudzą" - powiedział nam Żabiełowicz.
"Koncerty są ciekawe i z niespodziankami, ale może nie będę o nich mówił, bo nie chcę psuć zabawy tym, którzy jeszcze mają zamiar zobaczyć nas podczas tej trasy, do czego zresztą gorąco namawiam".
Warto się pojawić na koncertach, tym bardziej, że z materiału nagranego podczas występów, powstanie dwupłytowy album koncertowy.
"Jest to dla nas dodatkowa presja. Inaczej się gra, kiedy grasz zwyczajny koncert i dajesz ujście wszystkim emocjom, które w tobie drzemią. Natomiast jeżeli masz świadomość, że to się nagrywa, wóczas grasz troszkę inaczej. Mimo wszystko gdzieś tam podświadomie myśli się o tym, co zostanie zarejestrowane na taśmie i dlatego każdy koncert zawsze jest troszeczkę inny. Jesteśmy minimalnie bardziej skupieni" - tłumaczy Marcin.
Oto terminy kolejnych koncertów Hey:
28 listopada - Wrocław ("WZ")
29 listopada - Jelenia Góra (MOK)"
3 grudnia - Warszawa ("Stodoła")
5 grudnia - Toruń ("Odnowa")
6 grudnia - Szczecin ("Słowianin")
7 grudnia - Gorzów ("Chemik")
8 grudnia - Łódź ("Dekompresja").
Przeczytaj wywiad z muzykami Hey'a.