Gwiazdy żegnają Glenna Freya. Współzałożyciel The Eagles miał 67 lat
W mediach społęcznościowych muzycy z całego świata żegnają zmarłego 18 stycznia Glenna Freya, współzałożyciela The Eagles.
Glenn Frey założył zespół The Eagles wraz z perkusistą i wokalistą Donem Henleyem w 1971 r. w Los Angeles. Dołączyli do nich Bernie Leadon i Randy Meisner. Wcześniej muzycy występowali jako grupa akompaniująca na estradzie piosenkarce rockowej Lindzie Ronstadt.
Formacja sprzedała ponad 150 mln egzemplarzy płyt na całym świecie. Glenn Frey miał w dorobku pięć solowych płyt (jego przebój "The Heat Is On" pojawił się w filmie "Gliniarz z Beverly Hills").
"Nie jestem pewien czy wierzę w przeznaczenie, ale wiem, że kiedy moja ścieżka skrzyżowała się z Glennem w 1970 r. moje życie zmieniło się na zawsze i w końcu miało to wpływ na życie milionów ludzi na tej planecie" - powiedział Don Henley na wieść o śmierci Freya.
"On był dla mnie jak brat, byliśmy rodziną i jak w większości rodzin dochodziło do nieporozumień" - dodał.
W mediach społecznościowych internauci zwracają uwagę na "czarną serię" przełomu grudnia i stycznia: w krótkim czasie w podobnym wieku odeszli m.in. Lemmy (Motorhead), David Bowie, wokalistka Natalie Cole i aktor Alan Rickman.
"Smutny dzień. Sercem jestem z Cindy i członkami The Eagles, jego całą rodziną przyjaciół i fanów, którzy tak go kochali" - napisała na Twitterze wokalistka Sheryl Crow. W kolejnym wpisie podziękowała za "wszystko" co nam Glenn Frey dał.