Reklama

Grzegorz Bałdych nie żyje. Podano przyczynę śmierci

Niespodziewana śmierć Grzegorza Bałdycha poruszyła muzyczne środowisko. Gorzowski gitarzysta, brat jazzowego skrzypka Adama Bałdycha, zmarł w wieku 29 lat.

Niespodziewana śmierć Grzegorza Bałdycha poruszyła muzyczne środowisko. Gorzowski gitarzysta, brat jazzowego skrzypka Adama Bałdycha, zmarł w wieku 29 lat.
Grzegorz Bałdych miał 29 lat /Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego /

Informacja o śmierci muzyka pojawiła się na oficjalnej stronie Gorzowa.

Z komunikatu najbliższych Grzegorza Bałdycha poznaliśmy przyczynę niespodziewanej śmierci młodego muzyka:

"Dnia 20 czerwca 2016 roku nasz ukochany Syn, Brat, Chłopak i Przyjaciel odszedł od nas niespodziewanie we śnie z powodu zawału serca. Pogrzeb odbędzie się w piątek, 24 czerwca o godzinie 14.45 w nowej kaplicy na cmentarzu przy ulicy Żwirowej. Prosimy o modlitwę w Jego intencji".

Grzegorz "Grisha" Bałdych na scenie występował od 2004 roku. Był najmłodszym z artystycznego rodzeństwa Bałdychów. Nagrał cztery płyty, w tym autorską pt. "Popłyniemy razem" z udziałem wybitnych polskich instrumentalistów.

Reklama

Współpracował z wieloma gwiazdami polskiej sceny muzycznej (Urszulą Dudziak, Grażyną Auguścik, Krystyną  Prońko, Wojciechem Pilichowskim). Jego utwory pojawiły się również na płycie pt. "Moje Miasto", wydanej z okazji 750-lecia Gorzowa, na której zagrał ze swoim bratem Adamem Bałdychem.

Dwukrotnie otrzymał stypendium Miasta Gorzowa - w 2009 i w 2014 roku.

Sprawdź tekst utworu "Wspinam się na szczyt" w serwisie Teksciory.pl!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy