Reklama

Grupa internautów uśmierciła Cleo

"Cleo nie żyje" - taki fałszywy komunikat krążył po sieci pod koniec sierpnia. Na takie kłamstwa postanowił zareagować Donatan.

"Cleo nie żyje" - taki fałszywy komunikat krążył po sieci pod koniec sierpnia. Na takie kłamstwa postanowił zareagować Donatan.
Część internautów chciała uśmiercić Cleo /AKPA

Fałszywe strony, wymuszające kliknięcia, krążą po sieci od jakiegoś czasu. Ich twórcy, wiedząc, że śmierć przyciąga najmocniej, co chwilę wysyłają do internetu komunikat o tym, że jakaś gwiazda nie żyje.

Ofiarą takich perfidnych byli m.in. Marcin Miller z Boys oraz Popek z Gangu Albanii. Tym razem spotkało to Cleo. Ta w żaden sposób nie odniosła się do słabego żartu, jednak fani mogli spać spokojnie, widząc, że wokalistka co chwilę publikuje nowe zdjęcia na Facebooku.

Zamieszanie skomentował natomiast Donatan (oryginalna pisownia):

Reklama

"Jakieś parszywe siurki publikują fałszywe informacje o śmierci Cleo - oczywiście to taka akcja wyłudzenia kliknięć w link. Niemniej jednak życzę tym wzdętym kotom które to wymyśliły tego samego co napisały. Cleo oczywiście ma się dobrze siedzi obok mnie wcina jagody i wyje nad uchem ćwicząc do jutrzejszej gali ESKA MUSIC AWARDS 2015" - skomentował producent sprawę 28 sierpnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cleo | Donatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy