Reklama

Grimes zaatakowana na backstage’u

Kanadyjska wokalistka wyznała, że na jednym z koncertów przeżyła chwile grozy, kiedy to jeden z fanów włamał się do jej garderoby i ją zaatakował.

Kanadyjska wokalistka wyznała, że na jednym z koncertów przeżyła chwile grozy, kiedy to jeden z fanów włamał się do jej garderoby i ją zaatakował.
Grimes wyznała, że została zaatakowana przez fana /Imeh Akpadousen /Getty Images

Artystka wyznała, że regularnie dostaje listy i maile z pogróżkami, ale nigdy nie brała ich na poważnie. Teraz jednak nieco zmieniła swoje nastawienie do takich sytuacji, po wspomnianym ataku.

W wywiadzie dla strony Thefader.dom powiedziała:

"Ludzie chcą cię zgwałcić i zabić. Można powiedzieć, że jest to element lub efekt uboczny twojej pracy. Raz na backstage’u jeden koleś wszedł do mojej garderoby i zaczął się do mnie dobierać. Odepchnęłam go, a on krzyknął ‘wymusiłem na tobie pocałunek’ i uciekł. Rzeczy takie jak ta dzieją się wiele razy. Kiedy gram koncert, muszę mieć ochroniarzy po swoich bokach i przed sceną" - stwierdziła wokalistka.

Reklama

Grimes obecnie przygotowuje się do wydania nowej płyty w październiku 2015 roku. Jak sama podkreśliła, ma znaleźć się na niej parę dissów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grimes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama