Greta Van Fleet: Babcia, która dała nazwę zespołowi
Amerykański zespół Greta Van Fleet cieszy się w ostatnich miesiącach sporą popularnością. Na początku roku media dotarły do 84-letniej kobiety, której imię i nazwisko zainspirowało muzyków.
Greta Van Fleet okrzyknięta została przez media "największym rockowym odkryciem ostatnich lat". Zespół zadebiutował w marcu 2017 singlem "Highway Tune", który podbił listy przebojów. Grupa zebrała pochwały od tak różnych wykonawców, jak m.in. Elton John, Nikki Sixx czy Justin Bieber.
W 2018 roku do sprzedaży trafił album "Anthem of The Peaceful Army", debiutując na trzecim miejscu listy Billboard i zgarniając cztery nominacje do nagrody Grammy.
Popularność zespołu nie ucierpiała nawet z powodu krytycznych ocen ich twórczości. Wielu recenzentów zarzuciło wprost grupie, że jawnie kopiuje styl Led Zeppelin, a Josh Kiszka podrabia manierę wokalną Roberta Planta.
Sam wokalista Led Zeppelin ironicznie skomentował styl zespołu oraz wokalisty.
"Jest w Detroit zespół o nazwie Greta Van Fleet. Oni brzmią jak 'Led Zeppelin I'. Piękny, mały wokalista, nienawidzę go! Pożyczył swój głos od kogoś, kogo znam bardzo dobrze, ale co można na to poradzić? Przynajmniej ma trochę stylu, bo powiedział, że cały jego styl bazuje na Aerosmith" - mówił Plant.
Na początku stycznia media w końcu dotarły do głównej inspiracji zespołu, 88-letniej Gretny Van Fleet, emerytowanej pracowniczki biurowej. To właśnie jej imię i nazwisko posłużyło muzykom do stworzenia własnej nazwy.