Gosia wciąż ma pieprzyki
Swego czasu ta informacja "wstrząsnęła" plotkarskimi mediami w Polsce.
Gosia Andrzejewicz postanowiła po raz ostatni wyjaśnić powody usunięcia charakterystycznego pieprzyka na twarzy.
- Dermatolog powiedział mi, że pieprzyk musi zostać usunięty, ponieważ - między innymi ze względu na promienie słoneczne - jest on niebezpieczny dla mojej skóry - tłumaczy Gosia w rozmowie z INTERIA.PL.
- A z racji tego, że często występuje na imprezach plenerowych, jestem narażona na działanie promieni.
- Poza tym ja przed koncertami stosuję cięższe kosmetyki, niż dziewczyny na co dzień. Wszyscy artyści są do tego zmuszeni. A to też negatywnie wpływa na skórę.
- Dlatego, aby nie mieć w przyszłości problemów i by z tego pieprzyka nie powstał później jakiś nowotwór, musiałam go usunąć. Teraz mam pewność, że wszystko jest w porządku.
Dla fanów tęskniących za pieprzykami Gosia Andrzejewicz ma dobre informacje:
- Natomiast kilka pieprzyków na mojej twarzy zostawiłam i widać je dokładnie. Jeden jest nawet obok tego usuniętego - śmieje się piosenkarka.
- Podsumowując: to była decyzja dermatologa i do niego trzeba mieć pretensje - kończy ze śmiechem Gosia.
Woleliście Gosię z pieprzykiem czy według Was lepiej wygląda bez niego? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!
Zobacz teledyski Gosi Andrzejewicz na stronach INTERIA.PL!