Reklama

Glen Campbell: Troje dzieci wykluczonych z testamentu

W styczniu 2018 roku odbędzie się rozprawa sądowa w sprawie testamentu Glena Campbella. Jak poinformowały amerykańskie, żadnej części wielomilionowego spadku nie otrzyma troje dzieci zmarłego muzyka.

W styczniu 2018 roku odbędzie się rozprawa sądowa w sprawie testamentu Glena Campbella. Jak poinformowały amerykańskie, żadnej części wielomilionowego spadku nie otrzyma troje dzieci zmarłego muzyka.
Glen Campbell wraz z żoną Kim i córką Ashley /Jason Merritt /Getty Images

Glen Campbell zmarł 8 sierpnia 2017 roku w wieku 81 lat. W 2011 roku u gwiazdora country wykryto chorobę Alzheimera.

Po zakończeniu kariery Campbell (w 2012 roku zagrał ostatni koncert, w 2013 nagrał ostatni utwór) trafił do specjalnego domu opieki w Nashville, kiedy jego stan sprawił, że stał się zagrożeniem dla siebie i innych.

W ciągu wielu lat swojej kariery sprzedał ponad 45 milionów płyt na całym świecie oraz otrzymał sześć statuetek Grammy. Jego majątek szacuje się na 50 milionów dolarów. 18 stycznia 2018 roku okaże się, jak zostanie on podzielony.

Reklama

Campbell był czterokrotnie żonaty, a z wszystkich związków miał ośmioro dzieci. Jednak nie wszyscy otrzymają spadek po ojcu. Według gazety "Tennessean" z testamentu gwiazdora wykluczeni zostali: córka Kelli oraz synowie William Travis i Wesley Kane (wszyscy pochodzili z drugiego małżeństwa Glena Campbella z Bille Jean Nunley).

Campbell swój testament miał spisać już w 2006 roku, a na jego egzekutora została wyznaczona ostatnia żona muzyka, Kim.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Glen Campbell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy