Reklama

George Harrison czuje się lepiej!

Stan zdrowia George'a Harrisona poprawia się. Były członek The Beatles opuścił już nowojorską klinikę Staten Island University Hospital, w której poddał się nowoczesnemu zabiegowi naświetlania, celem usunięcia nowotworowego guza z mózgu.

58-letni artysta został niedawno przewieziony do kliniki w Nowym Jorku, w której dr. Lederman poddaje pacjentów, u których stwierdzono zaawansowany stopień rozwoju guza nowotworowego, specjalnym naświetlaniom, przynoszącym ponoć rewelacyjne efekty.

"Większość moich pacjentów zostaje poddana pięciu zabiegom naświetlania, po czym są oni zwalniani do domów. Leczenie jest skuteczne w 90 procentach przypadków" - wyjaśnia lekarz.

Brytyjskiej prasie udało się uzyskać również wypowiedź rzecznika kliniki na temat stanu zdrowia George'a Harrisona, która brzmi: "Jego stan się poprawia i obecnie jest on pod opieką swojego lekarza. Prognozy nie są pewne, ale z pewnością nie takie złe, jak w dniu, w którym przyjęto go do kliniki".

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: beatles | zdrowie | george | George Harrison
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy