Reklama

Frances Bean Cobain: Nie jestem fanką Nirvany

Córka Kurta Cobaina wcale nie zasłuchuje się w muzyce nieżyjącego taty, który był ikoną grunge'u.

Córka Kurta Cobaina wcale nie zasłuchuje się w muzyce nieżyjącego taty, który był ikoną grunge'u.
Frances Bean Cobain /East News

Podczas rozmowy z magazynem "Rolling Stone" 22-letnia Frances Bean Cobain opowiedziała o swoich preferencjach muzycznych.

"Nie jestem wielką fanką Nirvany. Sorry, ludzie od promocji w Universalu. Słucham raczej Mercury Rev, Oasis czy Brian Jonestown Massacre. Scena grunge niespecjalnie mnie interesuje" - wyznała córka Kurta CobainaCourtney Love. Frances dodała jednak, że uważa utwór "Territorial Pissings" za "cholernie dobry kawałek".

22-latka opowiedziała również o tym, jak członkowie Nirvany odwiedzili ją niegdyś w domu.

"Dave [Grohl], Krist [Novoselic] i Pat [Smear] przyszli do domu, w którym mieszkałam. Po raz pierwszy od dłuższego czasu spotkali się w tym gronie. Patrzyli na mnie, jakby zobaczyli ducha. 'Tak bardzo przypominasz Kurta' - powiedział Dave. Ale cieszę się, że przyszli. To było fajne doświadczenie. Coś jakby reaktywacja Nirvany minus jeden" - relacjonuje Frances Bean.

Rozmowa z córką Kurta Cobaina miała miejsce w związku z premierą filmu dokumentalnego "Cobain: Montage of Heck", oficjalnej biografii lidera Nirvany.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nirvana | Frances Bean Cobain
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy