Frances Bean Cobain krytykuje matkę. Poszło o dzienniki Kurta Cobaina

Kurt Cobain popełnił samobójstwo na początku kwietnia 1994 roku, kiedy to jego córka miała zaledwie 19 miesięcy. Oczywiste jest więc, że Frances Bean Cobain nie ma żadnych wspomnień związanych z ojcem.

Mimo to fotografka i modelka nie zdecydowała się przeczytać jego dzienników, które Courtney Love pozwoliła wydać w 2002 roku.

"Nie patrzyłam w te dzienniki, bo uważam je za zbyt intymne" - mówiła "Irish Independent". "Naprawdę żałuję, że moja mama je opublikowała. Wiem, że to był jej sposób na pozbieranie własnych przemyśleń oraz zdaję sobie sprawę, że ludzie chcieli je przeczytać. Nie wyobrażam sobie jednak, że po śmierci ludzie poznają moje intymne myśli" - dodała.

W notatkach Cobaina pojawiły się m.in. zapiski o jego walce z bólem i uzależnieniami, plany dotyczące działalności Nirvany oraz swobodne przemyślenia. Frances Bean ich publikację nazwała "inwazją na prywatność".

Córka muzyka dodała, że sam zainteresowany raczej nie zgodziłby się na takie pokazywanie jego życia, gdyż każdy miał poznawać jego osobę przez twórczość, a nie odczytywać  jego "osobiste, mroczne myśli" w dziennikach.

Przypomnijmy, że Courtney Love i Frances Bean Cobain przez długi czas toczyły ze sobą ostry spór. Po osiągnięciu pełnoletności córka Cobaina zerwała stosunki z matką, a na drodze sądowej próbowała zabronić Love wypowiadania się na temat życia jej dziecka. Liderka grupy Hole sugerowała m.in., że Dave Grohl podrywał Frances.

"Zazwyczaj staram się milczeć na temat kolejnych wyczynów mojej biologicznej matki, ale ostatnia tyrada była po prostu obrzydliwa. Dave nigdy nie wykonał żadnego niewłaściwego kroku w moją stroną, który wykraczałby poza uczucie czysto platoniczne" - mówiła w tamtym czasie.

Matka z córką pogodziły się dopiero w 2015 roku przy okazji premiery filmu "Kurt Cobain: Montage of Heck".