Reklama

Festiwal w Opolu 2020: Wielki jubileusz Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza

Trzeci dzień Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu rozpoczął piękny jubileusz Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza.

Trzeci dzień Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu rozpoczął piękny jubileusz Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza.
Alicja Majewska wykonała swoje największe przeboje /Piętka Mieszko /AKPA

Wyjątkowy jubileusz jeszcze kilka dni przed festiwalem stał pod wielkim znakiem zapytania. 

2 września kompozytor Włodzimierz Korcz poinformował, że zaraził się koronawirusem. "Zaraziłem się na próbie. Na miejscu były osoby, które go miały. Miałem delikatny kaszel, poszedłem do lekarza i okazało się, że to zapalenie krtani. Przy okazji wykonano test i wyszedł pozytywny. Nawet jeśli się przestrzega wszystkich procedur, to można się zarazić. Wszystko to polega na szczęściu. Albo się je ma, albo nie" - mówił wtedy. Jednak wyszło rozporządzenie skracające kwarantannę i kompozytorowi udało się dotrzeć do Opola. 

Jako pierwszy usłyszeliśmy utwór "Świat w kolorze nadziei" (sprawdź!). "Festiwal opolski to jedno z najbardziej znaczących miejsc na mojej i Włodka ścieżce zawodowej. Tu dostawały życie piosenki, dzięki którym przez 45 lat ciągle mamy dla kogo grać i śpiewać. Przyjechaliśmy tutaj, żeby głęboko pokłonić się za to tej scenie, temu miastu i tej publiczności" - tymi słowami Alicja Majewska rozpoczęła swoją uroczystość. 

Reklama

Następnie wykonała "To nie sztuka wybudować nowy dom" (sprawdź!). Później na scenę zaprosiła swojego pierwszego gościa - Izę Zalewską, która wygrała nagrodę publiczności w tegorocznym konkursie "Debiuty", piosenką "Cień nadziei" (sprawdź!), skomponowaną dla niej przez Włodzimierza Korcza. Piosenkarki wspólnie wykonały utwór "Być kobietą" (posłuchaj!). Majewska podkreśliła, że to była pierwsza piosenka napisana dla niej przez Korcza. 

Kolejnym utworem było "Żyć się chce" (zobacz!), opublikowane w marcu zeszłego roku. Później przytoczyła anegdotę, związaną z piosenką "Odkryjemy miłość nieznaną". Opowiadała, że pewnego razu podeszła do niej kobieta, która wyznała, że najbardziej lubi jej piosenkę o Anglikach. "Nie wiedziałam, o co chodzi, jaką piosenkę o Anglikach" - dziwiła się piosenkarka. "Na co ona mówi: 'Tę, w której pani: śpiewa miłowania głodni Anglicy'" - śmiała się rozbawiona wokalistka. Opolska publiczność na żywo miała okazję usłyszeć utwór z kultowym tekstem, który prawidłowo brzmi: "miłowania głodni jak wilcy".

Następnym przebojem, który na opolskiej scenie wykonała Alicja Majewska był "Jeszcze się tam żagiel bieli". Wspomniała również, że gdyby kiedykolwiek miała wątpliwości, czy dobrze wybrała, kierując się w stronę kariery muzycznej, może podeprzeć się słowami, które skierował do niej kiedyś Wojciech Młynarski: "Dopóki śpiewasz, grasz, swą drogę w życiu masz". Tymi słowami zapowiedziała piosenkę "Dopóki śpiewasz", którą wykonali z nią: Halina Mlynkova, Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus, Olga Szomańska oraz Łukasz Zagrobelny

Publiczność odśpiewała piosenkarce i kompozytorowi "Sto lat". Otrzymali również jubileuszowe statuetki. "Nie jestem w stanie nic powiedzieć, zamurowało mnie" - spuentował Korcz. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Festiwal w Opolu | Alicja Majewska | Włodzimierz Korcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama