Reklama

Festiwal w Opolu 2020: "Książę Nocy". Luxtorpeda, Armia i Mery Spolsky na scenie

Ostatnim koncertem podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu było wydarzenie poświęcone polskiemu pisarzowi Markowi Nowakowskiemu.

Ostatnim koncertem podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu było wydarzenie poświęcone polskiemu pisarzowi Markowi Nowakowskiemu.
Marek Nowakowski był cenionym polskim pisarzem /LUKASZ JOZWIAK /Reporter

Koncert to wspomnienie i hołd złożony Markowi Nowakowskiemu, jednemu z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej prozy powojennej.

Wydarzenie otworzył zespół Luxtorpeda. Wykonali znane fanom utwory: "Mambałaga" (sprawdź!), "Hymn" (sprawdź!) oraz "Autystyczny" (sprawdź!). Lider grupy Robert "Litza" Friedrich wspomniał, że przygotowali nowe utwory z nadchodzącej płyty "Anno Domini MMXX", jednak komisja telewizji nie zezwoliła na ich wykonanie. Mieli stwierdzić, że "teksty nie licują z misją telewizji".

Reklama

Jako kolejna wystąpiła Mery Spolsky. Ze sceny popłynęły dźwięki m.in. "Bigotki" (sprawdź!) i "Mazowieckiej kiecki" (zobacz!). "Myślę sobie, że miłość zasługuje na równość i nieważne czy dziewczyna z dziewczyną, chłopak z chłopakiem, chłopak z dziewczyną, po prostu wszyscy jesteśmy z Polski, a ludzie z Polski się szanują. Niech żyje miłość!" - zaapelowała ze sceny. 

Wokalistka zapowiedziała również, że już niedługo opublikuje nową piosenkę nagraną z Kayah.

Później na deskach amfiteatru pojawił się Grubson. Na początku wykonał dwa nowsze utwory: "Stare śmieci / Nowe rzeczy" oraz "Emotikony". Publiczność miała okazję również usłyszeć kultowe "Na szczycie" (posłuchaj!). 

Bohatera wydarzenia wspominała jego córka - Ida Nowakowska. Wystąpiła w kaszkiecie, który należał do jej taty.

"To dla mnie niesamowicie symboliczny wieczór. Mój tata był dla mnie wzorem ojca, nauczył mnie kochać książki, szanować i rozumieć ludzi, nawet tych zagubiony. Kochał Polskę, kochał polską historię, walczył o Polskę suwerenną, a jego mieczem było pióro. Kocham cię tato, dzięki za wszystko" - powiedziała.

"To przyjaciel, z którym spędziłam tak wiele godzin, podróżując. Nigdy nie traktował mnie jak małą dziewczynę, tylko dorosłą osobę, z którą można porozmawiać. Teraz to doceniam" - dodała.

Czwartym wykonawcą był zespół Noże. Jako pierwszą wykonali piosenkę "Error/Erros". Kolejnym było "Złe wychowanie" w ramach wsparcia dla mniejszości seksualnych. "Nie ma miłości bez poszanowania wolności drugiego człowieka" - skomentował lider grupy. Jako ostatnie zagrali "Higiena / Dieta".

Po nich na scenie pojawił się raper Eldo. Wykonał utwory: "Nie pytaj o nią", "Granice", "Chodź ze mną" oraz "Miasto słońca". Następnie wystąpili Pablopavo i Ludziki. Na początek zagrali utwór "Sobota", poświęcony bohaterowi koncertu Markowi Nowakowskiemu. Wykonali jeszcze m.in.: "Ostatni dzień sierpnia".

Koncert zakończył świętujący swoje 35-lecie zespół Armia. Tomasz Lipiński (znany m.in. z grupy Tilt) wręczył Tomaszowi Budzyńskiemu nagrodę za pracę artystyczną. Lider Armii wspomniał zmarłych Roberta BrylewskiegoSławomira Gołaszewskiego, którym dedykował występ na festiwalu w Opolu. Ze sceny usłyszeliśmy "Podróż na Wschód", "Opowieść zimową""Aguirre" oraz przebój "Niezwyciężony".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Festiwal w Opolu | Luxtorpeda | Mery Spolsky | Armia | Eldo | GrubSon | Opole 2020
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy