Reklama

Ewa Farna wściekła się na dziennikarza. "Ręce opadają"

​Ewa Farna w programie RMF FM "To lubię" przyznała, że "opadły jej ręce", kiedy przeczytała treść jednego z artykułów na swój temat. Piosenkarka wściekła się na dziennikarza i powiedziała: "Autor artykułu ma trochę szczęścia, że w radiu nie widać, że podnosi się mój środkowy palec". Co ją tak oburzyło?

​Ewa Farna w programie RMF FM "To lubię" przyznała, że "opadły jej ręce", kiedy przeczytała treść jednego z artykułów na swój temat. Piosenkarka wściekła się na dziennikarza i powiedziała: "Autor artykułu ma trochę szczęścia, że w radiu nie widać, że podnosi się mój środkowy palec". Co ją tak oburzyło?
Ewa Farna jest zniesmaczona zachowaniem dziennikarza /Piętka Mieszko /AKPA

Ewa Farna była w tym roku współprowadzącą Polsat SuperHit Festiwal 2018 w Sopocie, na którym także występowała jako wokalistka.

W trakcie festiwalu piosenkarka udzieliła wywiadu - dziennikarz zapytał ją o rodzinę.

"Oczywiście, rodzina kiedyś będzie - zresztą mówię to już od kilku lat. Natomiast to jeszcze nie ta chwila. Najpierw dobra płyta. Jestem młoda - nie ma się co spieszyć. A ja wyszłam za mąż bo chciałam, a nie bo musiałam. I zaczęłam się śmiać. Więc, żeby było leciutko i zabawnie, to tak powiedziałam" - relacjonowała sytuację Farna.

Reklama

Jak się okazało, odpowiedź piosenkarki skojarzyła się autorowi tekstu z Martą Kaczyńską i dziennikarz wprost napisał, że Ewa Farna poniżyła kobietę.

"Słynny autor tego artykułu skojarzył sobie sytuację z Martą Kaczyńską, która spodziewa się dziecka ze swoim partnerem, jednak ślub jeszcze przed nimi. Słuchajcie - jak tak można?! (...) Ręce opadają - jestem tym zniesmaczona. A autor artykułu ma trochę szczęścia, że w radiu nie widać, że podnosi się mój środkowy palec - powiedziała" - powiedziała dosadnie Ewa Farna. 

Sprawdź tekst utworu "Bumerang" w serwisie Teksciory.pl!

RMF/INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy