Reklama

Ewa Farna ostro od zachowaniu Joanny Lichockiej "Słów mi brak"

Ewa Farna dołączyła do krytykujących Joannę Lichocką oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zdecydowali się przekazać dwa miliardy złotych Telewizji Polskiej.

Ewa Farna dołączyła do krytykujących Joannę Lichocką oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zdecydowali się przekazać dwa miliardy złotych Telewizji Polskiej.
Ewa Farna wypowiedziała się na temat dotacji dla TVP /VIPHOTO /East News

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu (w nocy z 13/14 lutego) Sejm debatował nad przekazaniem mediom narodowym dwóch miliardów złotych. Opozycja chciała, aby te pieniądze zostały przekazane na służbę zdrowia, a dokładniej rzecz biorąc dofinansowały polską onkologię.

Tak się jednak nie stała, a symbolem całego sejmowego zamieszania stał się pokazany opozycji środkowy palec przez Joannę Lichocką. Posłanka PiS przeprosiła za swoje zachowanie, ale to nie zatrzymało fali komentarzy pod jej adresem.

Wśród oburzonych znalazła się m.in. Ewa Farna, która swoim rozgoryczeniem postanowiła podzielić się na Facebooku.

Reklama

"Słów mi brak, stal się słynny ten 'fak' ...leczenie mniej ważne dla 'peace' polityki, niż miejsce dla zgrywek i disco polo muzyki" - napisała, przy okazji dodając hasztagi takie jak: "Gratulacje TVP", "Sorry Pacjenci".

W komentarzu natomiast Farna odniosła się do głosów, że nie powinna wypowiadać się na temat polskiej polityki skoro mieszka w Czechach.

"Ogólnie do polityki bardzo, bardzo rzadko się publicznie odnoszę. Do czeskiej jednak znacznie częściej, może Pan nie zauważył... Są jednak rzeczy, wobec których milczeć mi się nie udaję. Nie komentuje już nawet, jak zostało co rozstrzygnięte, kto za co głosuje jak i dlaczego.... ale odnoszę się do tego, jak decyzja została ‘skomentowana’ fakiem. To uważam ze po prostu mega niegrzeczne, niestosowne i aroganckie. Ktokolwiek by tego nie zrobił w takiej sytuacji" - stwierdziła.

Fani Farnej przyznali, że taka wypowiedź raczej zamknęła jej drogę do występów w TVP. Wokalistka odparła tylko, że już i tak od dłuższego czasu się tam nie pojawia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy