Reklama

Edyta Strzycka wraca do głębokiego PRL-u: Zobacz teledysk "Nie jest za późno"

Piosenka "Nie jest za późno" to pierwsza zapowiedź szykowanej na jesień nowej płyty znanej z "The Voice of Poland" i "Must Be The Music" Edyty Strzyckiej.

Piosenka "Nie jest za późno" to pierwsza zapowiedź szykowanej na jesień nowej płyty znanej z "The Voice of Poland" i "Must Be The Music" Edyty Strzyckiej.
Edyta Strzycka prezentuje nowy teledysk /Tadeusz Wypych /Reporter

Edyta Strzycka debiutowała jako mała dziewczynka na wielu renomowanych festiwalach, uczęszczała do szkół muzycznych. To właśnie do czasów dzieciństwa odnosi się tekst jej nowej piosenki "Nie jest za późno".

W roku 2008 obroniła tytuł magistra sztuki muzycznej, pisząc obszerny wywód naukowy na temat związków panujących między muzyką poważną i jazzem.

Wydany już po udziale w pierwszej edycji "The Voice of Poland" (prowadzona przez Kayah wokalistka dotarła do ćwierćfinału) debiutancki album z 2012 r. zawierał elementy dubstepu, alternatywy, popu, rocka, a nawet muzyki symfonicznej. Jak mówiła sama wokalistka płyta zatytułowana po prostu "Edyta Strzycka", to odzwierciedlenie jej szerokich zainteresowań muzycznych.

Reklama

Urodzona w Kielcach wokalistka przypomniała się szerszej publiczności wiosną 2016 r., występując z własnym zespołem w ostatniej, 11. edycji "Must Be The Music". Jej piosenka "Nie wiem" zdobyła trzy głosy na "tak" od jurorów (nie przekonała tylko Kory), ale nie udało się Edycie awansować do finałowego odcinka na żywo.

Ostatnio Strzycka wspierała w chórkach Izabelę TrojanowskąJacka Kawalca w jego projekcie z piosenkami Joe Cockera.

Teraz 37-latka prezentuje teledysk do nowej autorskiej piosenki "Nie jest za późno".

"Tekst jest powrotem do dzieciństwa, traktuje o tym, że mimo iluzorycznych zmian, na przełomie lat w naszym kraju wiele spraw się nie zmieniło. Jedyną wartością, która chroni nas przed zewnętrznym światem jak świetlista tarcza jest miłość i to wartość stała, najistotniejsza. Spokój może nam zapewnić także poczucie i odnalezienie siebie w tu i teraz" - opowiada Edyta Strzycka.

"Klip przenosi w czasy głębokiego PRL-u. Spotykamy w nim trzy pokolenia ludzi, którzy żyją na tej samej przestrzeni mimo upływających lat. To ci sami, którzy najpierw są dziećmi. Jedyna wspólna i najważniejsza wartość jaka ich łączy, to miłość i jej różne etapy" - dodaje wokalistka, która stworzyła także scenariusz klipu.

Utwór zaaranżował i wyprodukował partner wokalistki Łukasz Stępniewicz, autor zdjęć na planie i montażysta teledysku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Strzycka | teledyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy