Reklama

Edyta Górniak pokazała rodzinny dom. W takich warunkach spędziła dzieciństwo

Edyta Górniak jak dotąd nie mówiła wiele o miejscu, z którego pochodzi i o tym, jak wyglądało jej życie, kiedy była dzieckiem. Niedawno gwiazda odwiedziła rodzinne strony i nagrała filmik, na którym pokazała fanom, jak wygląda dziś jej pierwszy dom, podzieliła się też kilkoma wspomnieniami z nim związanymi.

Edyta Górniak jak dotąd nie mówiła wiele o miejscu, z którego pochodzi i o tym, jak wyglądało jej życie, kiedy była dzieckiem. Niedawno gwiazda odwiedziła rodzinne strony i nagrała filmik, na którym pokazała fanom, jak wygląda dziś jej pierwszy dom, podzieliła się też kilkoma wspomnieniami z nim związanymi.
Edyta Górniak pokazała dom, w którym spędziła dzieciństwo /AKPA

Edyta Górniak, choć dziś jest gwiazdą, która ma na swoim koncie wiele sukcesów, a w sensie materialnym niczego jej nie brakuje, kiedyś wiodła bardzo skromne i zwyczajne, jak przyznaje, życie.

Przy okazji ostatniego koncertu w Opolu gwiazda odwiedziła rodzinną miejscowość - Ziębice. To tam stawiała pierwsze muzyczne kroki, które zaprowadziły ją do Opola, występu w musicalu "Metro", sukcesu na Eurowizji w 1994 roku (posłuchaj przeboju "To nie ja"!) i nagrywania cieszących się uznaniem płyt.

Reklama

Podróż do rodzinnego domu była dla artystki bardzo wzruszająca i niełatwa. Miejsce, w którym przyszła na świat i spędziła swoje dzieciństwo sprowokowało wokalistkę do emocjonalnej wypowiedzi, a nawet do łez, co można było zobaczyć na nakręconym przez nią filmiku. Fani mogli go obejrzeć na Insta story wokalistki.

Gwiazda najpierw odwiedziła dom, w którym mieszkała jej ukochana babcia. To z nią spędzała mnóstwo swojego czasu, gdyż mama często oddawała ją pod opiekę starszej kobiety. Następnie Górniak pokazała mocno zniszczoną i już rozpadającą się kamienicę, w której sama mieszkała. Weszła też na podwórko, na którym często się bawiła. Jej rodzina nie należała do zbyt zamożnych, dlatego nie miała wielu zabawek, za to czas spędzała np. z ojcem: "Mój tata miał taki motor... Pamiętam, że na nim mnie woził" - powiedziała.

Wspomnienia były na tyle silne i niełatwe dla wokalistki, że w końcu z oczu popłynęły łzy. Artystka w emocjonalny sposób poprosiła fanów, by nigdy nie poddawali się w realizacji swoich marzeń:

"Jak widzicie wychowałam się w zupełnie normalnych warunkach, nawet można powiedzieć, że w takich skromnych, ubogich. Jak widzicie, to jest mój początek w tych Ziębicach. I chcę wam powiedzieć, że marzenia naprawdę się spełniają. I nieważne jakie macie relacje z rodziną, to nie ma znaczenia, bo to jest wasze życie i możecie przeżyć to życie jak chcecie" - powiedziała Edyta Górniak.

Gwiazda wrzuciła na swojego Instagrama fragment nagrania i zdjęcia. Pod filmem pozostawiła bardzo osobisty wpis:

"Zawsze, kiedy tu wracam czuję to samo. Ale nigdy dotąd się tym z nikim nie podzieliłam. To Kochani jest mój pierwszy Dom. Pierwszy, w którym słyszałam Muzykę na żywo. Ostatni, w którym czułam się beztroska i bezpieczna.. (..) Tylko z tego miejsca mogę wyraźnie zobaczyć, ile kroków postawiłam, aby od tych kamiennych schodków dotrzeć do miejsca, w którym jestem dziś. Proszę, weźcie z tego całą potrzebną Wam siłę, motywację i wiarę w to, że WSZYSTKO w życiu jest możliwe. Kocham".

Edyta Górniak zawędrowała także do lokalnego kościoła.

"Z wdzięcznością za życie i za wiele lekcji pokory, pomodliłem się za wszystkich Was. Za tych, którzy myślą o mnie w intencji Miłości, ale także za tych, którzy nie potrafią jej wyrażać i nadal jej w sobie poszukują".


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy