Donald Trump interweniuje w sprawie ASAP Rocky'ego. Justin Bieber ripostuje
Donald Trump stwierdził, że Biały Dom zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ASAP Rocky wyszedł na wolność ze szwedzkiego więzienia. Raper trafił tam w związku z zarzutami o pobicie i czeka obecnie na dalsze kroki tamtejszego wymiaru sprawiedliwości. Oświadczenie Trumpa w sprawie wykorzystał Justin Bieber i zaatakował prezydenta USA.
Przypomnijmy, że ASAP Rocky na początku lipca został aresztowany w Sztokholmie w związku z pobiciem mężczyzny na ulicy. Raper nie przyznaje się do winy i twierdzi, że wraz ze swoimi ochroniarzami bronił się przed natarczywym fanem.
Raper nadal przebywa w więzieniu i czeka na rozwój sytuacji. W tym czasie amerykańscy raperzy publicznie rozpoczęli bojkot Szwecji i zachęcali innych artystów do omijania kraju podczas swoich koncertów.
Pojawiły się również plotki na temat przetrzymywania rapera w nieludzkich warunkach, co zdementował rzecznik więzienia Frederik Wallin, uznając wszystkie zarzuty jako wyssane z palca.
Sytuację na bieżąco monitoruje Departament Stanu. Sekretarz Mike Pompeo zaapelował do szwedzkich władz o traktowanie ich obywatela "sprawiedliwie i z szacunkiem". "Istnieją pewne fakty dotyczące aresztowania, które budzą nasze obawy" - komentował dla "Politico".
Po interwencji Białego Domu raper miał zostać przeniesiony do celi o lepszym standardzie. Taką informację podał pastor Darell Scott, jeden z współpracowników Donalda Trumpa.
W końcu w sprawie wypowiedział się również sam prezydent USA, który przyznał, że do interwencji w sprawie ASAP Rocky’ego skłonili go Kanye West i Kim Kardashian.
"Właśnie rozmawiałem z Kanye Westem o uwięzieniu jego przyjaciela ASAP Rockyego. Będę dzwonił do premiera Szwecji i dowiadywał się, jak można pomóc. Wiele osób chce, aby sprawa została szybko rozwiązana" - napisał na Twitterze.