Reklama

Don Heffington nie żyje. Perkusista miał 70 lat

Don Heffington, perkusista znany z zespołu Lone Justice, zmarł w szpitalu 23 marca w wieku 70 lat. Przyczyną śmierci miała być białaczka.

Don Heffington, perkusista znany z zespołu Lone Justice, zmarł w szpitalu 23 marca w wieku 70 lat.  Przyczyną śmierci miała być białaczka.
Don Heffington (na zdjęciu w okularach) miał 70 lat /Paul Natkin /Getty Images

Don Heffington pierwsze kroki stawiał w zespole Emmylou Harris - Hot Band. Razem z artystką nagrał płytę "White Shoes".

W 1982 roku trafił do składu Lone Justice. Ze formacji odszedł po trzech latach. Następnie współpracował m.in. z Samem Phillipsem, The Wallflowers, Joe Cockerem, Jackson Browne, Fioną Apple i Bobem Dylanem.

W 1995 roku próbował sił jako wokalista i wydał płytę w duecie z Tammy Rogers. W kolejnych latach rozkręcał też kariery solową.

Reklama

"Podobnie jak Ringo nie grał tylko na perkusji, on grał piosenki. Każdy autor, który współpracował z Donem to wie" - stwierdził w rozmowie z Variety Marvin Etzioni z zespołu Lone Justice.

"Inni perkusiści przypominali drewniane domy. Kiedy Don siadał za perkusją był jak ceglana ściana, o którą mogłem się oprzeć" - mówił Ryan Hedgecock.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy