Reklama

Doda kontra Polska przed Europejskim Trybunałem w Strasburgu

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu bada sprawę Doroty Rabczewskiej. Trybunał sprawdzi, czy polski rząd naruszył prawo do wolności opinii, skazując Dodę na 5 tysięcy złotych grzywny.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu bada sprawę Doroty Rabczewskiej. Trybunał sprawdzi, czy polski rząd naruszył prawo do wolności opinii, skazując Dodę na 5 tysięcy złotych grzywny.
Sprawę Dody bada Europejski Trybunał Praw Człowieka /AKPA

Przypomnijmy, że Doda za określenie autorów Biblii jako "naprutych winem i palących jakieś zioła", została uznana winną i skazana na 5 tysięcy zł grzywny za obrazę uczuć religijnych. Po ogłoszeniu wyroku wokalistka zapowiedziała odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

We wrześniu Trybunał zapytał polski rząd, czy w sprawie Rabczewskiej doszło do naruszenia wolności opinii. "Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii" - głosi art. 10 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, który mógł zostać złamany.

Reklama

Korzystanie z tych wolności może jednak podlegać ograniczeniom i sankcjom "w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób".

O obrazę uczuć religijnych oskarżyli w 2010 roku Dodę szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak oraz senator PiS Stanisław Kogut.

Polski rząd ma trzy miesiące na odpowiedź w sprawie Rabczewskiej.


INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy