Reklama

Doda bezlitosna dla swojej mamy. Opisała jej negatywne cechy

Zazwyczaj wypowiada się o swojej mamie w samych superlatywach, ale tym tym razem skupiła się na jej wadach. W najnowszym poście na Instagramie Doda zdradziła, że Wanda Rabczewska bywa piekielnie męcząca i narzucająca się. Dodała też, że z powodu wad swojej mamy kiedyś ograniczyła kontakty z nią.

Zazwyczaj wypowiada się o swojej mamie w samych superlatywach, ale tym tym razem skupiła się na jej wadach. W najnowszym poście na Instagramie Doda zdradziła, że Wanda Rabczewska bywa piekielnie męcząca i narzucająca się. Dodała też, że z powodu wad swojej mamy kiedyś ograniczyła kontakty z nią.
Doda szczerze o swojej mamie /SEBASTIAN WIELECHOWSKI / SUPER EXPRESS /East News

Swój najnowszy post na Instagramie Doda poświęciła refleksjom, jakie towarzyszyły jej podczas witania Nowego Roku. Piosenkarka opowiedziała m.in., że w czasie koncertu sylwestrowego organizowanego przez Polsat, którego była gwiazdą, na chwilę przed północą rozmawiała ze swoją mamą. 

"Powiedziałam jej, że ten roku minął mi jak mrugnięcie okiem. Pamiętam tylko te ważne - wielkie chwile. A moja mama powiedziała mi wtedy: 'Wszystko, co jest pomiędzy, jest jeszcze ważniejsze. Pamiętaj o tym, bo całe życie minie ci jeszcze szybciej. Nie liczy się meta, liczy się sam bieg'" - wspomina Doda.

Reklama

Jedna z fanek Dody w komentarzu pod tym postem zwróciła uwagę właśnie na wątek mamy piosenkarki.

"Pani Wanda to dla mnie ideał matki, to jak Cię wspiera. Bardzo spłakałam się, jak oglądałam wywiad z nią u Gosi Ohme. Masz szczęście, że masz przy sobie takich ludzi i to, że są oni Twoimi rodzicami" - napisała internautka. 

Ten komentarz sprowokował Dodę do zaskakującej odpowiedzi. Wokalistka postanowiła bowiem odbrązowić postać swojej mamy.

"Nasza relacja jest wynikiem bardzo ciężkiej pracy i wielu kompromisów. Kłócimy się równie często i często mamy bardzo różne zdanie. Jeżeli ktoś myśli, że jest aniołem to owszem, potrafi być, ale tak samo potrafi być piekielnie męcząca i narzucająca się. Kiedyś ograniczyłam kontakt z nią na ponad pół roku (!!!), bo tak chciała ingerować w moje życie i karierę" - wyznała Doda.

Gwiazda podała też przykład sytuacji, kiedy jej rodzicielka posunęła się za daleko. "M.in. 'zmusiła mnie' do zatrudnienia mojego brata jako menadżera, który nie miał kompletnie doświadczenia, a my nigdy dobrego kontaktu. Jak się domyślasz, pójście na rękę matce było fatalną decyzją" - napisała piosenkarka. 

Przyrodni brat Dody, Rafał Rabczewski, był jej menadżerem koncertowym przez kilka lat. "Nie ma co rzygać tęczą. Każda matka, która kocha, to anioł na swój sposób, który ma swoje za uszami" - stwierdziła na koniec Doda.

Doda jest jedynym wspólnym dzieckiem WandyPawła Rabczewskich. Oboje wciąż mieszkają w Ciechanowie, gdzie wychowywała się piosenkarka. W ostatnich latach gwiazda bardzo martwiła się o zdrowie swoich rodziców. Najpierw z nowotworem zmagała się jej mama, a później tata. 


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama