Demi Lovato: Rodzice trzymali siostrę z dala ode mnie
Demi Lovato wyznała, że w czasie, gdy miała problemy z używkami, rodzice ograniczyli jej kontakty z przyrodnią siostra, Madison De La Garzą.
Demi Lovato ma za sobą wiele traumatycznych doświadczeń, które wpłynęły na jej niską samoocenę. W wieku 18 lat zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową. Wokalistka zmagała się również z zaburzeniami odżywiania i okaleczała się. W 2010 roku trafiła na odwyk z powodu uzależnienia od alkoholu i narkotyków.
Obecnie Lovato od pięciu lat jest trzeźwa. W tym czasie zdołała wydać dwie płyty - "Confident" oraz "Tell Me You Love Me".
Wokalistka przyznała, że w czasie swojego uzależnienia, jej matka Dianna oraz jej ojczym Eddie De La Garza, zdecydowali, że będą trzymać jej przyrodnią siostrę Madison De La Garzę z dala od niej.
"Wiedziałam, ze mam przed sobą wiele życia. Ale jednym z głównych powodów, dla którego rzuciłam nałogi, była możliwość kontaktowania się z moją siostrą. Moi rodzice bronili mi spotykać się z nią, gdy robiłam te rzeczy" - stwierdziła Lovato w rozmowie z Jonathanem Rossem.
Sprawdź tekst utworu "Stone Cold" w serwisie Teksciory.pl!
Gwiazda przyznała, że zdała sobie sprawę ze swojej sytuacji, gdy jej rodzina i przyjaciele faktycznie chcieli zerwać z nią kontakty, gdy jej zachowanie nie ulegnie zmianie.
"Ostateczna interwencja wyglądała następująco 'nie grozimy już odejściem tylko odchodzimy'. To był moment, w którym stwierdziłam, że potrzebuje pomocy i muszę stać znów być trzeźwa. Musiałam uderzyć o dno i musiałam przejść przez to sama" - dodała.
15-letnia Madison De La Garza nie zrobiła tak błyskotliwej kariery jak Demi, jednak na swoim koncie ma m.in. rolę w serialach "Gotowe na wszystko", "Słoneczna Sonny" oraz "Muertoons".
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***