Reklama

Debbie Harry (Blondie) kończy prace nad książką. Kiedy premiera "Face It"?

W drugiej połowie 2020 roku ukażą się spisane wspomnienia Debbie Harry, wokalistki Blondie oraz gwiazdy lat 70. i 80.

W drugiej połowie 2020 roku ukażą się spisane wspomnienia Debbie Harry, wokalistki Blondie oraz gwiazdy lat 70. i 80.
Debbie Harry (tutaj na zdjęciu z 1979 roku) wyda swoje wspomnienia /Lynn Goldsmith /Getty Images

"Mówię trochę o sprawach wewnętrznych - nie chodzi mi o biologię a umysł. To bardzo osobiste" - stwierdziła w rozmowie z "Rolling Stone" Debbie Harry. "Face It", bo tak nazywać będzie się książka wydana przez wokalistkę, opowiadać będzie o wzlotach i upadkach gwiazdy.

"To był długi okres i  jest tak wiele do opowiedzenia, że nie mogłam wyizolować mniejszych wydarzeń i historii. To całokształt tego, co przeszliśmy, jak się utrzymaliśmy i kontynuowaliśmy to przez cały czas, opowiedziany z mojej wypaczonej, małej perspektywy" - tłumaczyła Harry.

Reklama

Przed rozpoczęciem muzycznej kariery Debbie Harry próbowała swoich sił jako sekretarka, tancerka go-go i kelnerka. Była również króliczkiem "Playboya".

Największe sukcesy wokalistka święciła w latach 70. i 80. z zespołem Blondie, założonym wraz z Chrisem Steinem. Najpopularniejszymi przebojami formacji były: "Maria" (posłuchaj!), "Heart of Glass" oraz "Call Me" (posłuchaj!).

Sprawdź tekst utworu "Heart of Glass" w serwisie Teksciory.pl!

"Nie siedzieliśmy w muzycznie bezpiecznym miejscu. Zawsze próbowaliśmy zrobić coś, co przekraczało nasze umiejętności. Zmusiło nas to do bycia lepszymi i ciężkiej pracy" - wspominała Harry w rozmowie z magazynem.  

W 1982 roku zespół z powodu choroby skóry Steina (pęcherzyca) zawiesił działalność i wrócił dopiero w 1997 roku. Reaktywacja składu okazała się sukcesem. Album "Maria" pokrył się w Wielkiej Brytanii złotem, a utwór tytułowy trafił na szczyt listy przebojów na Wyspach, co sprawiło, że Harry jest jedną z najstarszych piosenkarek z jedynką na UK Charts.

Wokalistka przyznała, że pisanie książki dało jej do zrozumienia, że od urodzenia miała w sobie coś, co kazało jej przeć naprzód.

"Od zawsze miałam obsesję na punkcie muzyki. To wydawało się jedyną rzeczą, którą mogłam i chciałam robić. Potem poznałam Chrisa, który był kreatywną siłą, optymistycznym głupcem. Nie widziałam żadnego powodu by się zatrzymać. Byliśmy zmuszani do zatrzymywania się z wielu powodów. I wtedy pojawiła się możliwość, aby zrobić to jeszcze raz" - opowiadała o reaktywacji zespołu w 1997 roku.

11. płyta Blondie - "Pollinator" - ukazała się w maju 2017 roku, a to nie ostatnie słowo formacji. 73-letnia piosenkarka zapowiedziała powrót z nowym albumem, wyprodukowanym przez Johna Congletona.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Debbie Harry | Blondie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy