Reklama

Damageplan: Jest basista, nie będzie Pantery

"New Found Power", debiutancki album zespołu Damageplan, stworzonego przez znanych z Pantery braci Dimebaga Darrella i Vinniego Paula, ukaże się nieco później niż zapowiadano, bo dopiero 10 lutego 2004 roku. Przy okazji poinformowano, iż grupa znalazła basistę w osobie niejakiego Bobzilli.

Dimebag i Vinnie Paul gościli niedawno w Nowym Jorku, u słynnego w USA DJ-a radiowego Eddiego Trunka. Podczas rozmowy wykluczyli w zasadzie możliwość powrotu na scenę zespołu Pantera.

"Żeby wszystko było jasne, planowaliśmy zrobić coś jeszcze z Panterą" - zaczął Dimebag. "Do momentu, w którym okazało się, że nie możemy już nic zrobić" - dopowiedział Vinnie.

Oczywiście całą winę za zniknięcie Pantery bracia zrzucili na Phila Anselmo, który po zakończeniu ostatniej trasy zespołu, przestał się z nimi kontaktować, za to zaczął się angażować w różne inne projekty.

Reklama

"Było mniej więcej tak, jakby powiedział nam: Czekajcie sobie grzecznie na kanapie i zdychajcie, podczas gdy my będziemy angażować się w kolejne projekty" - mówi Dimebag.

"Phil był wielki w czasach Pantery, ale dziś już taki nie jest. Ja wciąż jestem w takiej samej formie jak wtedy i Vinnie też" - dodał.

"Nie mamy już nic wspólnego z tym egomaniakiem. Mamy nowy zespół, który rozwali jego grupę w drobny mak. Mam nadzieję, że niebawem nas usłyszycie i przekonacie się, jaki naprawdę jest Damageplan" - zapewniał Vinnie Paul.

"Pantera ma wspaniały dorobek i nikt z nas temu nie zaprzeczy. Ten zespół zmienił się jednak w coś, czym nigdy nie powinien być. Skoro to się skończyło, nie należy próbować przywrócić go do życia, tylko iść do przodu" - wyjaśnia Dimebag.

Gitarzysta przybliżył również nieco nowego basistę.

"Bobzilla to najwspanialszy basista w Dallas. Widzieliśmy go w kilku lokalnych zespołach i zawsze szanowaliśmy jego umiejętności oraz to, jak potrafi zachowywać się na scenie. Poza tym należy do tych gości, którzy potrafią zagrać absolutnie wszystko".

"Szlajał się z nami po knajpach, no i nie zapomnijcie o tym, że jego wkładem jest również aparat do tatuowania. Teraz mamy go za darmo" - żartował Dimebag.

"Kiedy przyszedł na próbę i włączył bas, a Vinnie zaczął grać, Bob powiedział: Cholera, to brzmi jak Godzilla. Zaraz potem dodał: Ale w końcu na basie gra Bobzilla. W tym momencie postanowiliśmy go zatrudnić".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Damageplan | Pantera | basista | pantery | 'Pantery'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy