Reklama

Creed nie wróci

Mark Tremonti, gitarzysta nieistniejącej już grupy Creed, zdecydowanie zaprzeczył, żeby był rozważany pomysł reaktywacji tego zespołu. Muzyk, obecnie działający w Alter Bridge, dodał, że powoli zaczynają go irytować pytania fanów na temat powrotu Creed.

W skład Alter Bridge obok Tremonti'ego wchodzą jeszcze dwaj muzycy tworzący Creed: basista Brian Marshall i perkusista Scott Phillips. Tym nowym został wokalista Myles Kennedy, wcześniej śpiewający w Mayfield Four.

Tremonti podkreśla, że nie zamierza już więcej współpracować z Scottem Stappem, byłym wokalistą Creed.

"W prasie było wiele takich pogłosek i błędnych przekonań, w stylu: Rozmawialiśmy niedawno ze Scottem i on powiedział, że zbieracie się razem, to tylko kwestia czasu. A ja mówię, że nie takiej możliwości, by Creed powrócił" - zdecydowanie mówi gitarzysta Alter Bridge.

Reklama

Na początku działalności Alter Bridge ochrzczono mianem kontynuacji Creed. Jednak muzycy starają się odcinać od takich porównań.

"Alter Bridge nie jest w żadnym wypadku pobocznym projektem" - podkreśla Tremonti.

Gitarzysta nie jest zachwycony tym, że Stapp razem ze swoim nowym zespołem wykonuje utwory Creed.

"Scott i ja dyskutowaliśmy na ten temat. Z chwilą, gdy razem napisaliśmy te utwory, to zdecydowaliśmy, że jeśli zespół się rozpadnie, to granie ich będzie nie fair w stosunku do fanów Creed i reszty muzyków z grupy. Dlatego jestem na niego wściekły, bo myślałem, że mamy umowę" - dodaje gitarzysta Alter Bridge.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alter Bridge | Creed | gitarzysta | Scott Stapp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama