Reklama

Courtney Love: Gitara dla fanki

Bywalców koncertów nie dziwią pałeczki do gry na perkusji czy gitarowe kostki rzucane przez muzyków w stronę publiczności na zakończenie koncertów. O wiele większą hojnością wykazała się jednak Courtney Love, która podarowała jednej z fanek... swą własną gitarę.

Aby wejść w posiadanie instrumentu Kaidee Milam, jedna z uczestniczek koncertu w Los Angeles, musiała się wykazać tupetem. Stojąc blisko sceny po prostu poprosiła wokalistkę o podarowanie jej gitary.

"Już na początku koncertu Courtney zwróciła na mnie uwagę. Pokazałam palcem na jej gitarę i powiedziałam: Chcę twoją gitarę. Na co ona popatrzyła na mnie i odpowiedziała: Nie, jesteś zbyt atrakcyjna, możesz się bez niej obejść" - opowiada Milam.

Gwiazdy miewają jednak kaprysy, o czym niebawem miała się przekonać młoda fanka.

Reklama

"Kiedy koncert się skończył, Courtney podeszła do jednego z członków ekipy i powiedziała: Przyprowadźcie ją tutaj. Myślałam, że chcą mnie wyrzucić, aż tu nagle ktoś klepnął mnie w plecy i powiedział: Ona chce, abyś wzięła jej gitarę".

"Zapytałam, czy ona mogłaby się na niej podpisać, na co on odpowiedział, że chętnie to zrobi, jeśli przyniosę ją na kolejny jej koncert. Miałam totalne szczęście" - wspomina Kaidee.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gitara | fanka | gitary | fanki | Love | Courtney Love
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy