Reklama

Chrissy Teigen i John Legend stracili dziecko. Przerwali milczenie

W sierpniu fanów gwiazdorskiej pary ucieszyła wiadomość, że modelka i piosenkarz spodziewają się potomka. Jednak okazało się, że para straciła dziecko. Teraz zdecydowali się zabrać głos.

W sierpniu fanów gwiazdorskiej pary ucieszyła wiadomość, że modelka i piosenkarz spodziewają się potomka. Jednak okazało się, że para straciła dziecko. Teraz zdecydowali się zabrać głos.
Chrissy Teigen i John Legend mają dwoje dzieci / Steve Granitz/WireImage /Getty Images

Przy okazji premiery rodzinnego teledysku "Wild" (sprawdź!) Johna Legenda, czujni internauci wychwycili, że brzuch modelki Chrissy Teigen robi się coraz większy, co miałoby oznaczać, że jest ona w ciąży.

"To zabawne móc oglądać naszą ewolucję jako pary w tych klipach. 'Stereo' (zobacz!), nasze pierwsze wideo, żadnych dzieci, niczego, po prostu dopiero co się poznaliśmy... Potem 'All of Me' (zobacz!), już małżeństwo, ale jeszcze bez dzieci. Potem 'Love Me Now' (sprawdź!) z Luną, a teraz z Milesem" - opowiadała modelka.

Reklama

John Legend nazywa to "kroniką naszej rodzinnej podróży". Klip "Wild" wokalista określił jako "kolejny rozdział". W nowym teledysku u boku pary pojawiają się ich dzieci: 4-letnia córka Luna i 2-letni syn Miles. Ten ostatni nie chciał nosić na planie żadnego ubrania, dlatego jego udział jest krótki.

Ostatnie kadry nie pozostawiały wątpliwości, że rodzina wkrótce się powiększy - na nagraniu Legend trzyma ręce na rosnącym brzuchu swojej żony.

Po koniec września Teigen trafiła do szpitala. Musiała przejść transfuzję krwi i przebywać na oddziale pod okiem lekarzy. Niestety, 1 października opublikowała wpis, którymi wyjawia, że poroniła.

"Nie mogliśmy zatrzymać krwawienia i dostarczyć dziecku płynów, które potrzebowało mimo wielu transfuzji krwi. To po prostu nie wystarczyło" - napisała. "Do tej pory było tak, że nadawaliśmy dzieciom imiona na ostatnią chwilę, po porodzie, gdy opuszczaliśmy szpital. Ale teraz, z jakiegoś powodu, zaczęliśmy nazywać tego maluszka w moim brzuchu Jack. Więc dla nas on zawsze będzie Jackiem. Jack tak bardzo walczył o to, żeby być w naszej rodzinie i dla nas - na zawsze - będzie" - dodała.

"Jesteśmy tak bardzo wdzięczni za życie, które mamy, za nasze wspaniałe dzieci Lunę i Milesa, za te wszystkie niesamowite rzeczy, których doświadczyliśmy. Ale nie codziennie może być słonecznie. W ten najczarniejszy dzień będziemy w żałobie, będziemy płakać. Ale będziemy się też do siebie przytulać i siebie kochać, i przetrwamy to" - podsumowała.

Podczas występu na gali Billboard Music Award John Legend zadedykował utwór swojej żonie i nienarodzonemu dziecku. "Ten występ dedykuje Chrissy. Tak bardzo Cię kocham i cenię rodzinę, jaką udało się nam stworzyć. Razem doświadczyliśmy wzlotów i upadków" - napisał, gdy nagranie trafiło do internetu. 

Do tej pory Teigen nie wypowiadała się na ten temat publicznie. Teraz jednak po raz pierwszy zdecydowała się zabrać głos i udostępnić nagranie swojego męża. "Ucichliśmy, ale wszystko jest dobrze. Bardzo was wszystkich kochamy" - napisała krótko, by uspokoić fanów.  

W komentarzach pojawiły się słowa wsparcia. "Trzymacie się razem, a wszystko się ułoży. W miłości siła. Trzymam za Was kciuki, jesteście najlepsi", "Szkoda, że akurat Was spotkała ta tragedia, bardzo wam współczuję", "Jesteście pięknym dowodem na to, że kiedy ma się drugą osobę przy sobie, to ma się wszystko" - pisali internauci.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy