Celine Dion w żałobie. Nie żyje jej mąż Rene Angelil
14 stycznia w wieku 73 lat w Las Vegas zmarł Rene Angelil, mąż i menedżer Celine Dion. O jego śmierci kanadyjska wokalistka poinformowała na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych.
Rene Angelil, również Kanadyjczyk, odkrył Celine Dion kiedy miała zaledwie 12 lat. Przez wiele lat kierował jej karierą i wprowadził ją na światowe estrady.
W 1994 r. poślubił Dion w bazylice Notre Dame w Montrealu. Ślub miał wyjątkowo uroczystą i pełną przepychu oprawę. Angelil miał z Dion trzech synów: 14-letniego obecnie Rene-Charlesa oraz bliźniaki Nelsona i Eddy'ego (5 l.). Z poprzednich związków miał także trójkę dorosłych już dzieci.
Angelil zmarł, jak poinformowała Dion, po długotrwałej walce z rakiem. Po raz pierwszy wykryto u niego tę chorobę w 1999 r., co skłoniło Dion do przerwania kariery.
W marcu 2015 r. wokalistka ogłosiła powrót na scenę - jej ostatnia przerwa spowodowana opieką nad mężem trwała ostatecznie rok. Jak powiedziała wówczas, Angelil popierał jej decyzję jednak postanowił przekazać obowiązki impresaria ich długoletniemu przyjacielowi.
Premier Kanady Justin Trudeau skierował do Dion kondolencje za pośrednictwem Twittera. Burmistrz Montrealu Denis Coderre poinformował, że ku czci zmarłego flagi w mieście opuszczono do połowy masztu.
"Ten pierwszy występ będzie delikatny. Będą momenty pustki, śmiechu, zakłopotania, wzruszenia" - mówiła Celine Dion przed swoim powrotnym koncertem w 2015 r. w wywiadzie dla "USA Today".
"Mogą trząść ci się kolana pod koniec, ale kiedy ktoś kogo kochasz upada i potrzebuje pomocy, to nie czas na płacz. Później, jak najbardziej. Ale jeszcze nie teraz" - tłumaczyła Kanadyjka, która do ostatnich chwil opiekowała się mężem.