"Byłam bliska paniki"
Demi Lovato wyznała, że trzyma na dystans nawet swoich najbliższych przyjaciół. 19-letnia wokalistka nie potrafi nawiązywać głębokich relacji.
Piosenkarka ze stajni Disneya w dzieciństwie była prześladowana przez starsze koleżanki. Od tamtej pory ma problemy z zaufaniem i zamyka się przed innymi.
Dlatego właśnie tak trudny był dla Demi pobyt w klinice, do której trafiła w ubiegłym roku z powodu problemów z odżywianiem, depresji i skłonności autodestrukcyjnych. U młodej wokalistki zdiagnozowano psychozę maniakalno-depresyjną.
Podczas leczenia Lovato musiała otworzyć się przed zupełnie obcymi sobie osobami.
"Odczuwam strach, kiedy spotykam dziewczyny w moim wieku, mając w pamięci to, co działo się w przeszłości. Kiedy przekroczyłam próg ośrodka, musiałam przebywać z 25 obcymi osobami... Byłam bliska paniki" - wspomina Demi Lovato.