Reklama

Britney Spears zwolniła menedżera

Larry Rudolph był menedżerem Britney Spears przez osiem lat. Piosenkarka stwierdziła jednak, że najwyższy czas na zmiany i postanowiła nie przedłużyć z nim umowy.

"Britney i ja stwierdziliśmy, ze więcej razem nie osiągniemy. Rozeszliśmy się w przyjaźni po ośmiu latach współpracy" - taką formułkę można usłyszeć od Rudolpha.

Nie jest tajemnicą, że to właśnie Rudolph odpowiedzialny jest za olbrzymi sukces piosenkarki. Jednak Britney postanowiła nie przedłużać z nim umowy.

Nie jest jeszcze wiadome, kto zostanie nowym menedżerem gwiazdy, która obecnie spędza wraz ze swoim mężem Kevinem Federlinem miesiąc miodowy.

To kolejne w 2004 roku głośne rozstanie w branży. Wcześniej głośno było o zaprzestaniu współpracy między Jennifer Lopez i jej menedżerem Bennym Mediną.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zwolnienie | Czas na zmiany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy