Reklama

Britney Spears uwolniona spod kurateli. Adwokat zapowiada śledztwo w sprawie nadużyć ojca gwiazdy

Myli się ten, kto uważał, że niedawna decyzja o usunięciu Jamiego Spearsa z funkcji kuratora piosenkarki kończy rodzinną batalię, ten jest w błędzie. Prawdziwa wojna dopiero się rozpocznie. Adwokat Britney Spears zapowiada, że wnikliwie przeanalizuje dokumenty z okresu kurateli, by wytropić wszystkie nadużycia, jakich dopuścił się ojciec gwiazdy. Zrobi to na życzenie wokalistki, której zależy na tym, by pociągnąć ojca do odpowiedzialności.

Myli się ten, kto uważał, że niedawna decyzja o usunięciu Jamiego Spearsa z funkcji kuratora piosenkarki kończy rodzinną batalię, ten jest w błędzie. Prawdziwa wojna dopiero się rozpocznie. Adwokat Britney Spears zapowiada, że wnikliwie przeanalizuje dokumenty z okresu kurateli, by wytropić wszystkie nadużycia, jakich dopuścił się ojciec gwiazdy. Zrobi to na życzenie wokalistki, której zależy na tym, by pociągnąć ojca do odpowiedzialności.
Britney Spears (druga z lewej) z rodziną: ojcem Jamie (pierwszy z lewej), bratem Bryanem (drugi z prawej) i mamą Lynne w 2006 r. /Chris Farina/Corbis /Getty Images

Na tę chwilę Britney Spears musiała czekać wiele lat i wreszcie się doczekała. 29 września sędzia Sądu Najwyższego w Los Angeles Brenda Penny, rozpatrzyła wniosek adwokata gwiazdy pop Matthew Rosengarta i przyznała, że w najlepszym interesie piosenkarki będzie odsunięcie jej ojca od sprawowania kurateli, która została ustanowiona w 2008 roku.

Britney Spears uwolniona spod kurateli ojca

Jamiemu Spearsowi powierzono wówczas kontrolę nad sprawami osobistymi, medycznymi i finansowymi piosenkarki. "Obecna sytuacja jest nie do utrzymania. Odzwierciedla toksyczne środowisko, co wymaga zawieszenia Jamesa Spearsa" - powiedziała po wysłuchaniu argumentów obu stron sędzia. Britney Spears nie uczestniczyła osobiście w rozprawie, jednak z jej z postżów na Instagramie i doniesień amerykańskich mediów wiadomo, że piosenkarka jest w euforii.

Reklama

Na kuratora majątku piosenkarki została powołana nowa osoba - zaproponowany przez Rosengarta księgowy John Zabel, który będzie pełnił tę funkcję do 31 grudnia. Choć niewykluczone, że jego rola zakończy się wcześniej, bowiem sędzia wyznaczyła termin kolejnej rozprawy na 12 listopada. Wtedy ma być podjęta decyzja, czy ubezwłasnowolnienie Britney Spears ma być utrzymane, czy też należy je znieść. Jeśli Mathew Rosengart przekona sędzię do tej drugiej opcji, Britney po 13 latach znowu będzie mogła stanowić o sobie i sama zarządzać swoim majątkiem, który obecnie jest szacowany na niemal 60 milionów dolarów.

Kiedy Britney Spears odzyska całkowitą wolność?

Wyroku sądu, niezależnie od tego, jaki będzie, nie zakończy jednak konfliktu między gwiazdą i jej ojcem. Vivian L. Thoreen, adwokatka Jamiego Spearsa, przekazała mediom oświadczenie, w którym przekonywała, że jej klient jest od dłuższego czasu oczerniany przez fanów Britney, choć wszystko, co robi, jest dla niej korzystne. "Pan Spears bezwarunkowo kocha swoją córkę. Przez trzynaście lat starał się robić to, co jest w jej najlepszym interesie, czy to jako kurator, czy jako ojciec" - stwierdziła prawniczka.

Dodała też, że Jamie Spears dla dobra córki nie mógł powiedzieć wszystkiego, a wynik środowej rozprawy jest dla niego rozczarowujący i oznacza dla Britney stratę. "Każdy, kto próbował pomóc członkowi rodziny w radzeniu sobie z problemami psychicznymi, wie, jak ogromna jest ilość codziennych zmartwień i jak wiele wymaga to pracy. Pomimo zawieszenia pan Spears będzie nadal dbał o najlepszy interes córki i pracował w dobrej wierze, by pozytywnie rozwiązać wszystkie sprawy" - stwierdziła Thoreen.

Zupełnie inne spojrzenie na tę kwestię ma prawnik piosenkarki Matthew Rosengart. On z kolei zapowiada, że gdy przejmie dokumenty od Jamiego Spearsa, przeanalizuje je i wyciągnie na światło dzienne wszystkie nadużycia, których miał się dopuścić ojciec gwiazdy. "Odkryjemy wszystkie fakty i zobaczymy, dokąd nas zaprowadzą. Już na tym etapie rodzą się pytania o niewłaściwe postępowanie, w tym konflikty interesów, nadużycia kuratorskie i ewidentne rozproszenie fortuny pani Spears" - przekonuje Rosengart.

Wcześniej adwokat piosenkarki zapowiedział także, że wyjaśni, czy Jamie Spears naruszył prawo, zlecając pracownikom ochrony inwigilację Britney. Chodzi o wypowiedź byłego ochroniarza, która pada w filmie dokumentalnym "The New York Times Presents: Controlling Britney Spears". Pracownik ochrony wyjawił, że na zlecenie Jamiego Spearsa kontrolowano zawartość telefonu piosenkarki, sms-y, połączenia i to, jakie strony odwiedzała w internecie. Zdaniem pracownika ochrony ojciec inwigilował córkę na każdym kroku i na różne sposoby. "To naprawdę przypominało mi sytuację kogoś, kto był w więzieniu" - powiedział w filmie ochroniarz.


Britney Spears pod opieką ojca od ponad 13 lat

Przypomnijmy, że Britney Spears - jedna z największych gwiazd pop ostatnich dwóch dziesięcioleci (posłuchaj!) - jest pod opieką prawną swojego ojca. Stało się to krótko po jej załamaniu nerwowym w 2007 roku.

Pod kuratelą ojca piosenkarka spędziła ponad 13 lat. Bez jego zgody nie mogła opuścić samotnie domu, nie mogła głosować w wyborach, mieć telefonu komórkowego, prowadzić samochodu lub zajść w ciążę.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy