Reklama

Britney Spears odzyska wolność od opieki ojca? Fani wspierają gwiazdę

Pod koniec czerwca ma się odbyć spotkanie Britney Spears przed sądem w sprawie trwającej 13 lat kurateli, którą nad gwiazdą sprawuje jej ojciec. Prawnik wokalistki ujawnił, że jego klientka ma coś ważnego do przekazania.

Pod koniec czerwca ma się odbyć spotkanie Britney Spears przed sądem w sprawie trwającej 13 lat kurateli, którą nad gwiazdą sprawuje jej ojciec. Prawnik wokalistki ujawnił, że jego klientka ma coś ważnego do przekazania.
Britney Spears od 2008 r. jest pod kuratelą swojego ojca / Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

O ustalenie terminu spotkania przed sądem poprosił Sam Ingham, prawnik wokalistki.

Sama Britney Spears nigdy oficjalnie nie protestowała przeciwko kurateli, którą od 2008 r. sprawuje nad nią jej ojciec, Jamie Spears.

Pojawiły się przypuszczenia, że gwiazda chce wkroczyć i zakończyć spór rodzinny pomiędzy Jamie a swoją matką Lynne Spears dotyczący ustaleń w sprawie kwestii finansowych.

Jamie i Lynne rozwiedli się w 2002 r. Po ośmiu latach wrócili do siebie, jednak ich związek ponownie przestał istnieć. Ostatecznie rozstali się w 2020 r. Konflikt pomiędzy byłymi małżonkami zaczyna narastać, a w ostatnim czasie Jamie oskarżył Lynne, że eksploatuje ona "ból i traumę" Britney dla swoich osobistych korzyści.

Reklama

Kuratelę Jamiego nad Britney ustanowiono w 2008 r., krótko po załamaniu psychicznym gwiazdy (pamiętne ogolenie głowy na łyso u fryzjera). Bez zgody ojca nie może opuścić samotnie domu, nie może głosować w wyborach, mieć telefonu komórkowego, prowadzić samochodu lub zajść w ciążę.

Wokalistka próbowała wyswobodzić się spod przymusowej opieki ojca w 2020 r. (próbowała zmienić kuratora na Jodi Montgomery). Jednak w listopadzie sąd odrzucił jej wniosek i utrzymał w mocy kuratelę Jamiego Spearsa. Jedynym pójściem na rękę wokalistce było ustalenie drugiego opiekuna wybranego przez wokalistkę, który ma m.in. wgląd w jej finanse. Teraz finansowe decyzje będą musiały być podejmowane w uzgodnieniu z firmą Bessemer Trust - to porozumienie nie przyniosło jednak większych efektów.

Również fani wokalistki wciąż domagają się zakończenia kurateli Jamiego Spearsa. To właśnie tak powstał ruch #FreeBritney.

O sprawie Britney Spears ponownie głośno zrobiło się w lutym tego roku po premierze dokumentu "Framing Britney Spears", który opowiadał o kulisach ubezwłasnowolnienia gwiazdy i o tym, jakie korzyści z takiego stanu czerpie Jamie Spears. Wielu widzów było oburzonych tym, co zobaczyło.

W marcu Spears podjęła kolejną wyzwolenia się spod opieki prawnej ojca. Prawnik wokalistki złożył do sądu wniosek o przekazanie całkowitej kurateli w ręce Montgomery. Menedżerka piosenkarki była już wcześniej opiekunem Spears, gdy jej ojciec podupadł na zdrowiu w 2019 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy