Brit Awards 2017: Pośmiertny triumf Bowiego, hołd dla George'a Michaela, polityczna Katy Perry
Pośmiertne nagrody dla Davida Bowiego, hołd dla George'a Michaela w wykonaniu Chrisa Martina oraz występ Katy Perry, która wyśmiała Theresę May i Donalda Trumpa, to najważniejsze momenty tegorocznego Brit Awards.
W najważniejszych kategoriach brytyjskich triumfowali Emeli Sande (najlepsza brytyjska artystka) oraz The 1975 (najlepszy brytyjski zespół) i pośmiertnie David Bowie (najlepszy brytyjski artysta).
"Jeśli David Bowie mógłby być dziś z nami, na pewno by go tu nie było" - zażartował odbierający pośmiertną nagrodę dla zmarłego w 2016 roku artysty, Michael C. Hall. Aktor występujący w musicalu "Lazarus" w swoim wystąpieniu przypominał, jak ważną i inspirującą osobą był Bowie.
Legendarny muzyk wygrał również w kategorii album roku. Nagrodę odebrał jego syn, Duncan Jones.
Najlepszym singlem na Wyspach uznano utwór "Shout Out To My Ex" grupy Little Mix, najlepszym klipem głosujący uznali "History" One Direction. Statuetkę za międzynarodowy sukces otrzymała Adele.
Z dwoma nagrodami galę opuścił natomiast Rag'n'Bone Man (wyróżnienie krytyków i przełomowy artysta).
W kategoriach międzynarodowych triumfowali: Drake (najlepszy artysta), Beyonce (najlepsza artystka) i A Tribe Called Quest (najlepsza grupa).
Ceremonię Brit swoimi występami uświetnili: Little Mix ("Shout Out to My Ex"), Bruno Mars ("That’s What I Like"), Emeli Sande ("Hurts"), The 1975 ("The Sound"), Katy Perry ("Chained To The Rhytm" w duecie z Skipem Marleyem), Skepta ("Shutdown"), Coldplay i The Chainsmokers ("Something Just Like This"), Ed Sheeran ("Castle On the Hill", "Shape of You" wraz ze Stromzym) i Robbie Williams ("The Heavy Entertainment Show", "Love My Life" oraz "Mixed Signals")
Sprawdź tekst i posłuchaj wspólnego utworu Coldplay i The Chainsmokers w serwisie Teksciory.pl!
W trakcie występu The 1975 na ekranie pojawiały się krytyczne opinie wobec samego zespołu. Niektórzy widzowie byli zaskoczeniem takim obrotem spraw. Na Twitterze natychmiast pojawiły się komentarze, że organizatorzy zostali zaatakowani przez hakerów.
Sporo kontrowersji wzbudziła końcówka występu Katy Perry. Na scenie pojawiły się bowiem dwa ogromne kościotrupy, które przypominały prezydenta USA, Donalda Trumpa oraz premier Wielkiej Brytanii Theresę May. W sieci po jej występie natychmiast zawrzało.