Reklama

Boi się o życie 17-letniej córki

Courtney Love, wdowa po Kurcie Cobainie z Nirvany, martwi się o zdrowie 17-letniej córki Frances Bean. Według artystki, nastolatka dostaje za duże kieszonkowe.

Przypomnijmy, że decyzją sądu Courtney Love została pozbawiona prawa do opieki na córką. Sąd wydzielił również Frances Bean Cobain sumę pieniędzy, którą otrzymuje z majątku zmarłego tragicznie ojca. Ten fakt zaniepokoił matkę nastolatki.

"Ona wkrótce skończy 18 lat. Dzięki bogu, bo skończy się to całe zawracanie głowy. Mieszka samotnie w wielkim domu. Jako 17-latka otrzymuje 40 tysięcy dolarów miesięcznie, co w mojej opinii jest oburzające" - denerwuje się Courtney Love.

"Wraz z nią mieszka niania, a babcia Wendy i Kim, matka i siostra Kurta, żyją przecznicę obok. Nikt jednak nie sprawdza, czy ona nie bierze narkotyków. 40 tysięcy dolarów to zbyt wiele dla niej. To wystarczająco dużo pieniędzy, by ją zabić jeżeli zacznie brać narkotyki. Jeżeli zacznie, dożyje może 22 lat" - twierdzi matka Frances Bean.

Reklama

Jednocześnie Courtney Love nie może nachwalić się swojej córki.

"Jest taka cudowna, ale ucieka od sławy. Otrzymała propozycję wystąpienia w filmie 'Zmierzch', reżyser Tim Burton zaproponował jej rolę. Ale ona woli iść na studia. Frances sobie poradzi, wszystko będzie w porządku" - powiedziała.

Artystka przyznała również, że nie kontaktuje się z córką.

"Nie rozmawiamy ze sobą nawet przez telefon. Mam jednak nadzieję, że sąd zmieni decyzję i pozwoli nam na kontakt" - powiedziała Courtney Love.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Love | Frances Bean | córki | Courtney Love
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama