Reklama

Bohdan Łazuka już nie pije

Znakomity polski aktor i piosenkarz, Bohdan Łazuka postanowił odłożyć alkohol na bok. Zauważył, że trunki przyniosły mu więcej szkód, niż pożytku?

Podobno Łazuka postanowił zerwać z piciem, by pokazać córce Oldze jak bardzo ją kocha. Wcześniej wiele razy ją zawiódł, na przykład obiecując poprawę i znów zaglądając do kieliszka. Artysta postanowił zapewne powrócić do formy także z innego powodu - na wiosnę będzie mógł na nowo stać się kierowcą.

Przypomnijmy, że 1 stycznia 2006 roku radomszczańscy policjanci zatrzymali Mitsubishi, prowadzone przez Bohdana Łazukę. Kierowca jechał na podwójnym gazie, a na dodatek bez świateł. W wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu.

Reklama

Wkrótce potem aktor stanął przed Sądem Grodzkim w Radomsku (w Łódzkiem), przyznał się do winy i poprosił o najłagodniejszy wymiar kary. Sąd skazał go na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Otrzymał także roczny zakaz prowadzenia pojazdów i nakaz wpłacenia 400 złotych na rzecz PCK.

69-letni Bohdan Łazuka zagrał już w kilkudziesięciu filmach i serialach. Ostatnio można go podziwiać m.in. w komedii Stanisława Tyma "Ryś" . Wcześniej, w głośnym filmie Tadeusza Chmielewskiego "Nie lubię poniedziałku" zagrał... samego siebie, artystę estradowego. Podobnie jak w "życiu", nad ranem wracał wstawiony z występów. Tyle, że w filmie zostawił samochód i podążał na piechotę do domu.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Pici | aktor | film | pije | Bohdan Łazuka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy