Reklama

Bobby Brown we łzach: To była najtrudniejsza rzecz w moim życiu

Na początku tego tygodnia w amerykańskiej telewizji ABC pojawi się pierwszy duży wywiad z Bobbym Brownem po śmierci jego córki Bobbi Kristiny Brown.

Na początku tego tygodnia w amerykańskiej telewizji ABC pojawi się pierwszy duży wywiad z Bobbym Brownem po śmierci jego córki Bobbi Kristiny Brown.
Bobbi Kristina, Whitney Houston i Bobby Brown w 2004 r. /fot. Frederick M. Brown /Getty Images

Przypomnijmy, że Bobbi Kristina - jedyna córka Whitney HoustonBobby'ego Browna - zmarła 26 lipca 2015 r. w wieku 22 lat. Od końca stycznia była podtrzymywana w stanie śpiączki, kiedy to znaleziono ją nieprzytomną w wannie w jej mieszkaniu.

W rozmowie z Robin Roberts z programu "Good Morning America" Bobby Brown ujawnił, że czuł się "bezsilny", gdy jego córka przebywała w śpiączce. W ujawnionym fragmencie widzimy, jak wokalista nie może powstrzymać łez, gdy wraca pamięcią do dramatycznych chwil sprzed prawie dwóch lat.

Reklama

"Dziękuję Bogu, że wciąż tu jestem. Najtrudniejszą rzeczą, którą musiałem zrobić w życiu, było pozwolenie na to, żeby moja córka odeszła" - mówi łamiącym się głosem Bobby Brown.

Lekarze wydali ciało Bobbi Kristiny rodzinie 28 lipca. Sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi co było przyczyną tragicznego incydentu, po którym Kristina trafiła do szpitala. Pojawiły się podejrzenia, że zamieszany w to mógł być jej partner Nick Gordon.

Rodzina Bobbi Kristiny twierdzi, że to Nick Gordon mógł dać 22-latce "toksyczny koktajl", a później nieprzytomną wsadzić do wanny. Mężczyznę oskarżają o m.in. pobicie i wyprowadzanie pieniędzy z konta Bobbi bez pozwolenia. Pod koniec czerwca 2015 r. do sądu trafił pozew w tej sprawie. Nick Gordon zdecydowanie zaprzeczył wszystkim oskarżeniom, nazywając je "oszczerczymi i bezwartościowymi".

4 marca tego roku ujawniono wyniki autopsji, gdy uwzględniono wniosek jednej z lokalnych stacji o podanie ich do publicznej wiadomości. Śmierć córki Whitney Houston i Bobby'ego Browna na skutek zapalenia płuc był skutkiem wydarzeń ze stycznia. Fakt, że znalazła się twarzą w wodzie spowodowany był zatruciem lekami i narkotykami (we krwi wykryto m.in. marihuanę i alkohol).

"Śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych, ale lekarz sądowy nie był w stanie ustalić, czy była on spowodowana celowo lub z przypadkowych przyczyn. To oznacza, że należy sklasyfikować rodzaj tej śmierci jako nieokreślony" - czytamy w komunikacie.

Przypomnijmy, że w podobnych okolicznościach w lutym 2012 r. zmarła Whitney Houston, której ciało znaleziono w wannie w pokoju hotelowym w Beverly Hilton.

Związek Bobby'ego Browna z Whitney należał do burzliwych (od przemocy domowej, przez niewierność po uzależnienie od narkotyków), ostatecznie małżeństwo zakończyło się rozwodem w 2007 r. "Wszedłem w to z pieniędzmi, a zakończyłem małżeństwo z niczym" - zażartował w wywiadzie Brown.

W lutym 2012 r. poślubił menedżerkę Alicię Etheridge, z którą obecnie spodziewa się trzeciego dziecka. W sumie będzie to jego siódmy potomek.

Bobby Brown w czerwcu wydaje także swoje nowe wspomnienia "Every Little Step", a na ten rok także zapowiada nowy album roboczo zatytułowany "Smoke".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bobby Brown | Bobbi Kristina Brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy