Reklama

Bobbi Kristina wróci do domu? Bobby Brown dementuje

Prawnik Bobby'ego Browna zdementował pogłoski, o tym, że wokalista chce przenieść swoją córkę, Bobbi Kristinę ze szpitala, aby mogła w spokoju umrzeć w domu.

Prawnik Bobby'ego Browna zdementował pogłoski, o tym, że wokalista chce przenieść swoją córkę, Bobbi Kristinę ze szpitala, aby mogła w spokoju umrzeć w domu.
Bobbi Kristna (po prawej) pozostanie w szpitalu /Jason Merritt /Getty Images

Prawnik Christopher Brown wystosował specjalne oświadczenie:

"Nie ma potrzeby komentować wszystkich nieprawdziwych i sensacyjnych plotek na temat Bobbi Kristiny, które powstały w trakcie ostatnich dwóch tygodni. Bobbi nie zostanie przeniesiona do domu, aby tam umrzeć, wbrew temu co głosiły niektóre serwisy plotkarskie" - możemy przeczytać.

"Bobby Brown nigdy nie udzielał żadnych komentarzy serwisowi TMZ.com ani żadnej agencji" - głosi dalsza część oświadczenia.

Według niepotwierdzonych informacji Bobby Brown, wbrew innym członkom rodziny, miał domagać się przeniesienia swojej córki do domu, aby tam mogła umrzeć.

Reklama

"Nie wierzcie informacjom, których nie usłyszeliście od mojego prawnika lub ode mnie. Podejmuję decyzję wspólnie z Pat Houston (ciotka Bobbi Kristiny - przyp. red.) na temat opieki nad moją córką.

Przypomnijmy, że Bobbi Kristina została znaleziona w wannie pod koniec stycznia 2015 roku. Od tamtego czasu przebywa ona w śpiączce. Jednak według Bobby’ego Browna reaguje ona na bodźce i jej stan uległ poprawie.

Mimo słów ojca Kristiny, lekarze są bardzo ostrożni, co do wyrokowania przyszłości córki Whitney Houston. W dalszym ciągu jej stan należy określać jako ciężki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bobbi Kristina Brown | Bobby Brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy