Bobbi Kristina chciała popełnić samobójstwo?
Czy córka Whitney Houston chciała odebrać sobie życia? Takie szokujące informacje przekazał mediom brat Nicka Gordona (chłopaka Kristiny), Jack Walker.
Badająca sprawę policja nadal nie ustaliła, co było przyczyną dramatu, jaki rozegrał się pod koniec stycznia 2015 roku w Atlancie, w mieszkaniu Bobbi Kristiny. Nieprzytomną dziewczyną w wannie znalazł Nick Gordon, po czym wezwał pogotowie.
Od tamtego czasu lekarze walczyli o życie córki Whitney Houston. 22-letnia Kristina przez kilka tygodni pozostawała w śpiączce. W pewnym momencie specjaliści nie dawali jej szans na przeżycie. Ostatecznie jednak nie odłączono jej od aparatury podtrzymującej życie.
W drugiej połowie kwietnia na jednym z koncertów ojciec Kristiny, Bobby Brown obwieścił, że jego córka wybudziła się i jej stan zdrowia uległ poprawie. Informacje tą potwierdzili po pewnym czasie lekarze.
Teraz, gdy stan zdrowia Kristiny się stabilizuje, coraz częściej padają pytania, jak doszło do wypadku. Jedna z możliwych wersji to próba popełnienia samobójstwa. W taką teorię wierzy m.in. brat Nicka Gordona.
Jack Walker uważa, że dziewczyna dokonała tak desperackiego ruchu, gdyż chciała uciec od swoich problemów rodzinnych. Wcześniej miała topić smutki w alkoholu i narkotykach.
Pogłoskom o nadużywaniu alkoholu i narkotyków przez córkę Whitney Houston zaprzeczają natomiast członkowie rodziny 22-letniej dziewczyny.