Reklama

Bezczel nie żyje. Raper miał 37 lat

Bezczel nie żyje. Pochodzący z Białegostoku raper zmarł w wieku 37 lat.

Bezczel nie żyje. Pochodzący z Białegostoku raper zmarł w wieku 37 lat.
Bezczel w teledysku "Czarne róże" /

O śmierci rapera (sprawdź!) poinformowali jego przyjaciele. W mediach społecznościowych pożegnali go m.in.: Peja, Liroy, DJ Decks oraz Kafar z Dixon37.

"Brak jakichkolwiek słów. Do zobaczenia wariacie" - napisał Kafar. "Żegnaj bratku" - skomentował Peja.

"Słowa nie wyrażą tego co teraz czuję. Najgłębsze wyrazy współczucia dla rodziny Michała. Do zobaczenia po 2 stronie chłopaku" - napisał Liroy.

Śmierć rapera potwierdziła również jego była wytwórnia Step Records. "Spoczywaj w pokoju, Michał. Dziękujemy Ci za wszystkie, nie tylko muzyczne, chwile. Na zawsze w naszych sercach..." - czytamy.

Reklama

Rodzina Bezczela w oświadczeniu opublikowanym na stronie Step Records, poinformowała, że prawdopodobną przyczyną śmierci rapera było zatrzymanie akcji serca.

Bezczel nie żyje. Kim był 37-letni raper?

Bezczel, a właściwie Michał Banaszek, był aktywny na scenie od prawie 20 lat. W 2005 roku zadebiutował na nielegalu WJDN. W 2006 roku ukazało się jego nielegal "Duet".

W 2007 roku Bezczel dołączył do białostockiego składu Fabuła (Poszwixxx, Erde, DJ Perc i Konradziwo). Skład nagrał dwie płyty w wytwórni Step Records - "Dzieło Sztuki" oraz "Made In 2".

Następnie raper wydał wspólną płytę z Kobrą (podpisał kontrakt z wytwórnią RPS Enterteyment Peji), a jego solowy debiut w wytwórni Proforma ("A.D.H.D.") ukazał się w 2013 roku (album uzyskał status złotego). Łącznie Bezczel wypuścił cztery solowe krążki. Ostatni z nich - "8 Bila" - ukazał się w 2018 roku.

W 2015 roku wraz z Chadą i ZBUK-iem stworzył hiphopową supergrupę (sprawdź!). Trio nagrało płytę "Kontrabanda: Brat bratu bratem", która pokryła się złotem.

Współpracował również m.in. z: Kobrą, Ten Typ Mes, KaeN-em, Dwoma Sławami, VNM-em, Ero Sitkiem i Pyskatym. Pojawił się też na składance Step Records "Rap najlepszej marki".

Bezczel w 2021 roku zapowiedział "nowy rzeczy"

"To był najtrudniejszy (pod względem doświadczeń) rok w moim życiu. Ale nie ma tego złego, bo dzięki temu dowiedziałem się dużo o sobie, poznałem się na ludziach, zacząłem rozumieć niektóre relacje i patrzeć na świat z szerszej perspektywy. Jeśli mowa o ludziach - są tacy, którym będę wdzięczny do końca swoich dni (i oni o tym wiedzą) oraz tacy, których do końca swoich dni znać już nie chcę (i oni też o tym widzą). Ich wspólnym mianownikiem jest to, że w obu przypadkach będę miał o czym pisać teksty. Nowy Rok witam z pokorą, wiarą i nadzieją na lepsze jutro. Wszystkim dobrym, życzliwym, serdecznym ludziom, wysyłam szczere intencje, życzę zdrowia, spokoju i wytrwałości. 2021 - teraz idzie nowe" - można było przeczytać.

Bezczel miał żonę Sylwię, a w 2015 roku para doczekała się syna Oskara.

W 2013 roku raper przeszedł operację wszczepienia implantu słuchu. Problemy zdrowotne nie opuszczały go w kolejnych latach. W 2019 roku z powodu powracających problemów ze słuchem muzyk trafił do szpitala, gdzie przeszedł kolejną operację.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bezczel | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy