Reklama

Behemoth: Zaskakujemy samych siebie

Trójmiejska formacja Behemoth ciężko pracuje nad nowym albumem studyjnym "Zos Kia Cultus", którego premiery możemy spodziewać się 1 listopada br. "Cały czas zaskakujemy samych siebie, więc myślę, że nowe riffy będą tym bardziej zaskoczeniem dla fanów" - twierdzi Nergal, lider zespołu. Pojawiły się również plany nagrania płyty o nazwie "Historica", zawierającej najstarsze utwory Behemoth w nowych wersjach.

"Siedem utworów mamy skończonych, a na płycie pojawi się nie więcej niż dziewięć. Nie chcemy nagrywać materiału trwającego dłużej niż 40 minut. Cały czas zaskakujemy samych siebie, więc myślę, że nowe riffy będą tym bardziej zaskoczeniem dla fanów. Ale nie ma obawy, nie daliśmy d*py! Tak brutalnych i tak szybkich kompozycji w Behemoth jeszcze nie było. Z drugiej strony pojawia się kilka bardzo wolnych, ciężkich jak walec motywów" - zapewnia Nergal.

Album ukaże się 1 listopada. Polskim wydawcą będzie firma Mystic Productions, w pozostałych krajach Europy płyta wyjdzie z nalepką Avangarde Music, a w Stanach Zjednoczonych Olympic Recordings.

Reklama

W listopadzie Behemoth wyruszy na europejską trasę promującą "Zos Kia", na której towarzyszyć im będzie australijska formacja Destroyer 666 i amerykańska grupa Diabolic. Na początek grudnia planowana jest natomiast trasa po Polsce.

W 2003 roku możemy się natomiast spodziewać po Behemoth ponownego nagrania utworów, które znalazły się na płytach "Sventevith (Storming Near The Baltic)" i "Grom", w lepszych aranżacjach i ze znacznie lepszym brzmieniem. Prawdopodobnie ukażą się na jednym wydawnictwie zatytułowanym "Historica".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cały | Nergal | Myślę | nagrania | Behemoth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy