Reklama

Bart odszedł z Sinister

Bart van Wallenberg, od lat gitarzysta Sinister, holenderskiej legendy death metalu, zdecydował się opuścić zespół z pobudek osobistych. Grupa, która jest w trakcie promocji najnowszego albumu, zatytułowanego "Creative Killings", usilnie poszukuje jego następcy, pracując jednocześnie nad płytą z deathmetalowymi klasykami.

Nie wiadomo, co dokładnie kryje się pod terminem pobudki osobiste, ale nieoficjalnie mówi się, że Bartowi od jakiegoś czasu brakowało motywacji do dalszej gry. Trudno się dziwić, Sinister to od lat żywa legenda europejskiego death metalu, ale o sukcesie komercyjnym w przypadku tej muzyki nie ma co marzyć. Mimo to, pozostali muzycy zespołu zamierzają kontynuować działalność Sinister i poszukują następcy Barta. Podstawowe warunki jakie musi spełnić kandydat to wysoki poziom umiejętności technicznych i pełne poświęcenie sprawom zespołu. Chętni mogą zgłaszać się, wysyłając list na adres Alexa Paula: paul@mtb.eur.nl

Reklama

Odejście Barta nie zakłóciło na szczęście najbliższych planów Sinister. Zespół przymierza się właśnie do nagrania albumu, na którym znajdą się ich wersje klasycznych deathmetalowych utworów. Na gitarze zagra Ron, muzyk Sinister, który nagrywał z nimi debiutancki album "Cross The Styx"!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sinister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy