Reklama

Backstreet Boys vs Eminem

Kevin Richardson, członek amerykańskiej grupy Backstreet Boys, pozazdrościł chyba Chrisowi Kirkpatrickowi z boysbandu 'N Sync, który został wymieniony w piosence "Without Me" Eminema i wyzwał kontrowersyjnego rapera na pojedynek bokserski. Podobno chce w ten sposób stanąć w obronie wszystkich obrażonych muzyków.

Utwór "Without Me" jest pierwszym singlem promującym najnowsze dzieło Eminema, zatytułowane "The Eminem Show". Raper bardzo krytycznie wyraża się w nim na temat Moby'ego, Freda Dursta i Chrisa Kirkpatricka. Jak sam mówi, każdego z nich chciałby kopnąć tam, "gdzie słońce nie dochodzi".

W obronie pokrzywdzonych stanął Kevin Richardson. Członek Backstreet Boys stwierdził, że jest w stanie zmierzyć się z Eminemem w boskerskim ringu i udowodnić mu, że wcale nie jest taki twardy, jak to sugeruje w swoich piosenkach.

"Bardzo chciałbym stanąć w ringu z Eminemem. Skopałbym mu tyłek tak, że popamiętałby mnie do końca życia" - powiedział Richardson. Jak na razie odpowiedź Eminema nie jest znana.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Backstreet Boys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy