Avicii nie żyje. Świat muzyki żegna 28-letniego DJ-a
Śmierć popularnego DJ-a i producenta ze Szwecji zszokowała cały świat. Sieć zalała fala wspomnień i pożegnań, publikowanych zarówno przez jego fanów, jak i gwiazdy muzyki, które miały okazję z nim współpracować.
Avicii, czyli Tim Bergling, zmarł 20 kwietnia w Maskacie, stolicy Omanu. Na razie nie ma informacji o przyczynach i okolicznościach jego śmierci. Wiadomo tylko, że jego ciało znaleziono w pokoju hotelowym.
"Rodzina jest wstrząśnięta i prosi wszystkich o uszanowanie ich potrzeby prywatności w tym trudnym czasie. Dalsze oświadczenia nie zostaną wydane" - czytamy w krótkim komunikacie.
Wiadomość o śmierci Aviciiego dotknęła środowisko muzyczne. Popularnego DJ-a w mediach społecznościowych wspomnieli m.in. Rita Ora, Kygo, Hardwell, Kygo, Calvin Harris, Tiesto, Marshmello, Nile Rodgers, Dua Lipa, Liam Payne, Sabrina Carpenter, Eric Prydz, Imagine Dragons, Ellie Goulding, David Guetta, Noah Cyrus, Charlie Puth i Martin Garrix.
"Straszna wiadomość o Avicii. Miał piękną duszę, pełną pasji i talentu i mógł jeszcze wiele osiągnąć. Sercem jestem z jego rodziną" - napisał Calvin Harris.