Reklama

Artyści przeciw nienawiści: Katarzyna Nosowska odpowiada na hejterskie komentarze

Po tragicznym finale WOŚP-u i gdańskich wydarzeniach Doda wyszła z inicjatywą wspólnego koncertu pod hasłem "Artyści przeciw nienawiści". Do udziału w nim zaprosiła wszystkich wykonawców, także tych, z którymi jest poróżniona. Odmowa Edyty Górniak i Agnieszki Chylińskiej spotkała się z falą hejtu, na którą odpowiedziała m.in. Katarzyna Nosowska.

Inicjatywa Dody i pomysł na zorganizowanie koncertu "Artyści przeciwko nienawiści", spotkały się z dużym odzewem. Swój udział w wydarzeniu potwierdziło ponad 90 wykonawców, m.in. Katarzyna Nosowska, Bajm, Natalia Kukulska, Budka Suflera, Patrycja Markowska, Maryla Rodowicz, Sławek Uniatowski, Michał Szpak, Cleo, Quebonafide, Margaret, Ralph Kaminski, Mela Koteluk, Ewelina Lisowska, BOKKA, Grzegorz Hyży, Ania Karwan, Daria Zawiałow, Enej, Wilki, Stanisław Karpiel-Bułecka, Gosia Andrzejewicz, Kasia Cerekwicka czy Dawid Kwiatkowski.

Sprawdź tekst utworu "Znak pokoju" w serwisie Teksciory.pl!

Reklama

Doda swoje zaproszenie skierowała także do tych osób, z którymi nie ma najlepszych relacji.

"Wyciągam rękę do Edyty Górniak, do Justyny Steczkowskiej, do wszystkich dziewczyn, które za mną nie przepadają w branży. Dziewczyny, pokażmy, że jesteśmy dorosłe, że są ważniejsze idee, że jesteśmy ponad to" - mówiła Doda.

Edyta Górniak od razu odrzuciła zaproszenie pisząc na swoim Instagramie: "używanie chwili tak tragicznej dla nagłówków i kreowania siebie na bohatera, zanim jeszcze nawet pochowano Pana Prezydenta Adamowicza, jest wbrew mojej filozofii życiowej i w moim odczuciu na cienkiej granicy przyzwoitości ludzkiej".

Odmówiła także Agnieszka Chylińska, choć ta wypowiedziała się oszczędniej: "zmienianie świata zaczyna się od siebie. Bez przemocy. Być dobrym i uczciwym dla siebie i dla innych. Każdego dnia".

Obydwie artystki spotkały się krytyką ze strony internautów, którzy czasami zostawiali pod ich wpisami agresywne, hejterskie komentarze. Edycie Górniak zarzucono m.in, że nie chce wziąć udziału w szczytnej inicjatywie tylko ze względu na Dodę i że niepotrzebnie doszukuje się w organizacji koncertu drugiego dna. Koncert, który miał zjednoczyć ludzi w Polsce i pokazać, że muzyka może łączyć zwaśnione strony, podzielił fanów, wśród których część zapomniała najwyraźniej o nadrzędnej idei.

"Po co tyle niepotrzebnych, złych emocji przez koncertem, który ma jednoczyć?" - mówiła Doda.

"Wyciągnęłam rękę do zgody. A jak zareagowała Edyta niech każdy oceni sam. Nie po to ja i ponad 100 artystów chcemy się przeciwstawić hejtowi i mówię nienawiści żebym teraz dała się sprowokować, jak bywało wiele lat temu" - w taki sposób decyzję Górniak skomentowała pomysłodawczyni akcji.

Wokalistka wypowiedziała się też w kontekście Chylińskiej: "Proszę fanów, by nie hejtowali Agnieszki Chylińskiej za to, iż nie zagra z nami. NIE ESKALUJCIE TEGO, CO MA MIEĆ SWÓJ KRES. Akceptuję Jej wybór i nie potępiam". 

W sprawie zabrała też głos Katarzyna Nosowska. Popularna na Instagramie wokalistka grupy Hey napisała: "Agnieszka Chylińska, Edyta Górniak i wielu innych - prawo do podejmowania decyzji jest niezbywalne".

Wciąż nie są znane szczegóły koncertu "Artyści przeciw nienawiści". Skala odzewu jest tak duża, że wymaga dogrania wielu kwestii organizacyjnych.

Na oficjalnym profilu akcji na razie widnieje jedynie grafika z logotypem - mikrofon z napisem hejt ustawiony na pozycji "off". Górna część ma kształt Polski.

Fani w komentarzach oznaczają różnych wykonawców, by poinformować ich i zaprosić do udziału w koncercie.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Katarzyna Nosowska | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy