Ariana Grande robi sobie przerwę od muzyki? "Jestem wyczerpana"
Ariana Grande przez ostatnie dwa lata dosyć intensywnie pracowała. Wygląda na to, że gwiazda zaczęła odczuwać dotkliwe skutki płynące z przemęczenia. W serii wpisów na Twitterze wyraźnie zasugerowała fanom, że ma zamiar zrobić sobie przerwę od muzyki.
Ariana Grande przeszła przez bardzo trudny i pracowity czas. W 2017 roku po zamachu w Manchesterze gwiazda opowiadała o swoich zmaganiach z zespołem stresu pourazowego. Później musiała zmagać się też z trudnymi emocjami po śmierci byłego chłopaka Maca Millera.
Wokalistka nie odpuszczała jednak w pracy. W 2018 roku wydała album "Sweetener", po czym w tym roku, nagrała dobrze przyjętą płytę "Thank U, Next". Poza tym, Grande wypuściła też serię singli, które nie znalazły się na żadnej z płyt oraz odbyła dużą trasę koncertową "The Sweetener World Tour".
Ostatnim z projektów muzycznych, w którym wzięła udział, to nagranie oficjalnego soundtracku do filmu "Aniołki Charliego". Do sieci trafił promujący go utwór "Don't Call Me Angel", którym obok Grande słyszymy Miley Cyrus i Lanę Del Rey.
Wygląda na to, że wszystkie te działania wyczerpały gwiazdę, która planuje teraz odpocząć od pracy. Grande zareagowała ostatnio na komentarz jednego z fanów na Twitterze. Zapytana o to, kiedy będzie premiera wyczekiwanego soundtracku do "Aniołków Charliego", odpisała:
"Przysięgam, że skończyłam. Zostawię was samych po premierze soundtracku, potrzebuję cholernej drzemki".
Na Twitterze wokalistki jeden z fanów umieścił też grafikę opatrzoną opisem: "Ja chcący, żebyś odpoczęła vs. Ja nie chcący, żebyś nas opuszczała". Również na to Grande nie pozostała obojętna i zamieściła utrzymaną w równie żartobliwym tonie grafikę z komentarzem:
"Ja czująca się zbyt wyeksponowana i wykończona vs. Ja czująca się pełna inspiracji i kochająca to, co robię".