Reklama

Antek Smykiewicz stracił kontrakt płytowy po powrocie z Azji: Traktują nas jak mięso armatnie

Po 110 dniach pobytu w Azji do Polski wrócił Antek Smykiewicz, który razem z żoną utknął w Kambodży na skutek pandemii koronawirusa.

Po 110 dniach pobytu w Azji do Polski wrócił Antek Smykiewicz, który razem z żoną utknął w Kambodży na skutek pandemii koronawirusa.
Antek Smykiewicz w końcu wrócił z Azji /Tomasz Urbanek/DDTVN /East News

Antek Smykiewicz (sprawdź!) w lutym razem z żoną Justyną ruszyli w podróż poślubną do Azji (Tajlandia i Kambodża).

Okazało się, że przez pandemię koronawirusa planowany pobyt mocno się przedłużył.

"Wszystko zaczęło się od tego, że zostały zamknięte granice państw ościennych, czyli Wietnamu i Tajlandii i czekaliśmy na jakąkolwiek informację, kontaktowaliśmy się z ambasadami polskimi i różnymi instytucjami, które niestety nam nie pomogły. Utknęliśmy na wyspie na półtora miesiąca. Potem Kambodża ogłosiła stan wyjątkowy i można się było poruszać po kraju, ale nie można było z niego wylecieć. Były jakieś loty, ale bardzo drogie i odwoływane z dnia na dzień" - opowiadał w "Dzień dobry TVN" Antek Smykiewicz po powrocie do Polski.

Reklama

"To były naprawdę niesamowite cztery miesiące. Mimo iż nie było nam łatwo a droga do domu była niezwykle wyboista. Wracamy z nowymi bliznami i doświadczeniem.
Z sercami pełnymi wspomnień i nowych przyjaciół, za którymi będziemy bardzo tęsknić. Poznaliśmy wielu dobrych i wspaniałych ludzi, którzy podali nam pomocną dłoń i udowodnili, że nie jesteśmy z tym wszystkim sami" - napisał wokalista na Instagramie.

Okazało się, że w czasie przymusowego pobytu w Azji Smykiewicz stracił kontrakt płytowy.

"Wytwórnia płytowa rozwiązała ze mną kontrakt. To po prostu pokazało, jak nas - muzyków, w tym studio traktują. Tylko jak mięso armatnie i maszynkę do zarabiania pieniędzy, a nie jak ludzi. Byliśmy na kwarantannie i dlatego nie mogliśmy skończyć materiału. Nikt się nie pytał, jak się czujemy i czy wszystko w porządku. To jest takie polskie" - mówi Antek w "Dzień dobry TVN".

"Na szczęście nic się nie stało. Dzięki temu, że rozwiązali ten kontrakt, znalazłem dziesięć innych, ciekawszych opcji" - cieszy się.

Smykiewicz wiosną 2019 r. był uczestnikiem 11. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". W show Polsatu zajął czwarte miejsce.

Wokalista ma na koncie płytę "Nasz film" (2016) oraz single "Na nowo", "Wspólny czas", "Neony", "Hasztag" i "Jak wiatr". Żadna z tych piosenek jednak nie dorównała popularności przebojowi "Pomimo burz" (ponad 51 mln odsłon).


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Antek Smykiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy