Reklama

"Ania to cud". Anna Szałapak skończyłaby 70 lat

W Krakowie nazywano ją "Białym Aniołem", była jednym z symboli Piwnicy pod Baranami oraz niesamowicie cenioną artystką. 22 września Anna Szałapak skończyłaby 70 lat.

W Krakowie nazywano ją "Białym Aniołem", była jednym z symboli Piwnicy pod Baranami oraz niesamowicie cenioną artystką. 22 września Anna Szałapak skończyłaby 70 lat.
Anna Szałapak zmarła w 2017 roku /Wojciech Olszanka /East News

Anna Szałapak, według swoich słów, urodziła się w Krakowie "ostatniego słonecznego dnia lata" (22 września) 1952 roku.

Od 1979 roku związana byłą z krakowską Piwnicą pod Baranami, gdzie wykonywała piosenki i poezję najsłynniejszych polskich twórców - Agnieszki Osieckiej, Ewy Lipskiej, Czesława Miłosza, Zygmunta Koniecznego, Andrzeja Zaryckiego i Jana Kantego Pawluśkiewicza. Osiecka nazwała Szałapak "Białym Aniołem". Współpracowała również m.in. z Grzegorzem Turnauem i Jackiem Wójcickim.

"Ania to cud"

"Trafia zawsze na piękne piosenki, które interpretuje w perfekcyjny sposób... Ania to cud, a praca z nią to wielka przyjemność..." - opisywał współpracę z Szałapak Zbigniew Preisner.

Reklama

"Swoim lirycznym, jednocześnie ekspresyjnym głosem, o barwie szklanej, ale szorstkiej, poważnej, ale powabnej, wzrusza, zachwyca, hipnotyzuje..." - wspominała natomiast Osiecka.

Pieśniarka wydawała również płyty z piosenkami najważniejszych dla niej kompozytorów, m.in.: "Żywa woda, czyli rzeka nierzeczywista" (poświęcona pamięci Osieckiej i Piotra Skrzyneckiego) oraz "Serca na rowerach" (piosenki do wierszy Ewy Lipskiej).

Anna Szałapak dwukrotnie zaśpiewała na Festiwalu w Opolu - w 1996 i 1997 roku. Drugi występ odbył się w ramach koncertu "Zielono mi", będącym hołdem dla twórczości Osieckiej.

Artystka w 1997 roku otrzymała nagrodę Programu Trzeciego Polskiego Radia Mateusz 97 za osiągnięcia artystyczne, oryginalną interpretację piosenek literackich, niepowtarzalny styl i niezapomniany koncert w Trójce (wydany został również na płycie), natomiast w 2008 roku Złoty Laur za mistrzostwo w sztuce piosenki literackiej przyznała jej Fundacja Kultury Polskiej.

Nie tylko muzyka. Jedyny w Polsce "szopkolog"

Szałapak była również dr nauk humanistycznych z zakresu etnografii i antropologii kultury (pracę doktorską pt. "Szopka krakowska jako zjawisko folkloru krakowskiego na tle szopki europejskiej. Studium historyczno-etnograficzne" obroniła w 2012 roku), współpracowała z Muzeum Historycznym Miasta Krakowa (była tam szefową Beaty Szydło na początku jej kariery). Jeszcze jako studentka związana była z Zespołem Pieśni i Tańca UJ Słowianki.

Szałapak zmarła w sobotę 14 października 2017 roku w wieku 65 lat po długiej chorobie. "Żegnam Anię Szałapak moją Szefową z krakowskiego Muzeum Historycznego. Będzie bardzo brak Jej czarowania, zaklinania tego bytu człowieczego" - pisała ówczesna premier Beata Szydło na Twitterze, która w tym muzeum pracowała w latach 1987-95. Kondolencje bliskim wystosowała również Kancelaria Prezydenta.

"Ona miała koncepcję całości, pewnego gestu, rekwizytu, którym się posługiwała. Robiła, na modłę piwniczną niektórych artystek takie mini inscenizacje i tym się odróżniała od tak zwanych piosenkarek. O niej trudno powiedzieć piosenkarka. Najlepsze określenie to artystka piwniczna" - mówił PAP-owi po jej śmierci Leszek Długosz.

Pogrzeb artystki odbył się 20 października. Pochowano ją na Cmentarzu Rakowickim. Na uroczystości pojawili się m.in.: Grzegorz Turnau, Anna Dymna, Krzysztof Materna, Monika Olejnik, Zbigniew Preisner, Ewa Wachowicz oraz Jerzy Federowicz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: anna szałapak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy