Ania Dąbrowska: Dwie przeróbki
"Charlie, Charlie" grupy A Camp i "Souvenir" formacji OMD to dwa covery, jakie znalazły się na debiutanckiej płycie Ani Dąbrowskiej, finalistki pierwszej edycji "Idola". Materiał zawarty na albumie, który właśnie trafił do sklepów, odbiega od popowej sztampy, o czym przekonuje już promujący go singel "Tego chciałam".
Większość utworów z płyty "Samotność po zmierzchu" to w całości dzieła Dąbrowskiej. Dwie przeróbki cudzych kompozycji trafiły na album zupełnie innymi drogami.
- W przypadku piosenki "Charlie, Charlie" to był mój pomysł, choć nie do końca. Ja uwielbiałam tę piosenkę od dawna, zawsze chciałam ją śpiewać na koncertach, bo uważam, że jest bardzo piękna - powiedziała Ania w rozmowie z INTERIA.PL.
- Ludzie z wytwórni płytowej powiedzieli mi: "Może w takim razie zrobisz z tego cover?". Wtedy uświadomiłam sobie, że na płycie można przecież umieszczać covery, więc nagraliśmy tę piosenkę razem z Bogdanem Kondrackim.
- Nagranie piosenki "Souvenir" było pomysłem Kuby Wandachowicza z zespołu Cool Kids Of Death, który jest również jej producentem.
- Kuba, kiedy posłuchał mojej płyty, stwierdził, że nie ma na niej, niestety, przebojów i dlatego jej nie sprzedam i będę umierać z głodu. Postanowił, że znajdzie mi jakąś przebojową piosenkę, która pomoże mi opchnąć więcej tej płyty - opowiada Dąbrowska.
- On zresztą teraz przygotowuje się do nagrania solowej płyty, utrzymanej w podobnym klimacie, więc była to przy okazji próbka jego możliwości.
Przeczytaj cały wywiad z Anią Dąbrowską.