Reklama

Andrzej Piaseczny w szpitalu zakażony koronawirusem. Nowe informacje

Menedżerka Andrzeja Piasecznego zdradziła, że wokalista był przeciwny umieszczaniu filmu ze szpitala w sieci. Julita Janicka przekazała też najnowsze informacje o stanie zdrowia zakażonego koronawirusem gwiazdora.

Menedżerka Andrzeja Piasecznego zdradziła, że wokalista był przeciwny umieszczaniu filmu ze szpitala w sieci. Julita Janicka przekazała też najnowsze informacje o stanie zdrowia zakażonego koronawirusem gwiazdora.
Andrzej Piaseczny trafił do szpitala /AKPA

Andrzej Piaseczny zachorował 10 dni temu. Domowe leczenie nie przyniosło jednak efektów. To sprawiło, że 50-letni gwiazdor trafił do szpitala.

Wideo opublikowane z łóżka szpitalnego obiegło sieć. Widać na nim, jak podpięty pod tlen wokalista ma spore problemy ze złapaniem oddechu.

"Kochani. Wolałbym się w tym stanie w ogóle nie pokazywać, ale jest jednak wielu ludzi, którzy mają w nosie to, co może z nami wydarzyć. Też myślałem, że przejdę to wszystko spacerkiem, ale po 10 dniach chorowania w domu musiałem się znaleźć tutaj. Bardzo przepraszam wszystkich, z którymi mieliśmy się spotkać na koncertach, ale to przecież wszystko wróci. Bądźcie zdrowi i proszę trzymajcie się zasad bezpieczeństwa i higieny. Bardzo też dziękuję wszystkim, którzy z pasją i zaangażowaniem się mną tu opiekują" - powiedział z wielkim trudem Piaseczny.

Reklama

W komentarzach przewijają się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Swoje wsparcie okazała m.in. Anna Lewandowska, żona Roberta Lewandowskiego.

Na swoim facebookowym profilu Julita Janicka, menedżerka Andrzeja Piasecznego, ujawniła, dlaczego zdecydowali się opublikować film ze szpitala. Początkowo wokalista był przeciwny, nie chcąc pokazywać się w takim stanie.

"Wiele osób ciągle myśli, że tego nie ma, że wirus nie istnieje... i zgodził się, choć kosztowało go to bardzo sił dużo.. Oczywiście portale natychmiast udostępniły to wideo / poczytajcie komentarze - naprawdę aż brak mi słów - na instagramie Andrzeja jest film, który nagrał. Ps uważajcie na siebie, to covidowe gówno nie odpuszcza" - napisała Janicka.

W kolejnym wpisie zdecydowała się też zareagować na słowa modelki i celebrytki Violi Kołakowskiej, byłej partnerki Tomasza Karolaka (sprawdź!), która zarzuciła Piasecznemu, że jest kiepskim aktorem. "Co to jest za obrzydliwa propaganda... Do czego jeszcze się posuną??? Co za to dostałeś??" - napisała Kołakowska.

"Nie wszystko jest na sprzedaż i czasem robimy rzeczy, których normalnie byśmy nie zrobili / a zmieniamy swoje zasady gdy jest potrzeba zwrócenia uwagi na coś ważnego, nie na siebie Pani Violu, tylko na problem. Ale tak zachowują się ludzie spełnieni, z otwartymi głowami, pełni empatii, czego i Pani Violi życzę" - odpisała Janicka.

W rozmowie z O2 menedżerka ujawniła, że Piaseczny czuje się już trochę lepiej i jest pod opieką lekarzy. "Jesteśmy dobrej myśli" - powiedziała.

Obecnie Polska wchodzi w trzecią falę pandemii koronawirusa. 17 marca przybyło ponad 25 tys. zakażonych a 453 osoby zmarły. Łącznie w Polsce na koronawirusa zmarło ponad 48 tys. osób, a zakażenie przeszło 1,9 miliona osób.

7 maja do sklepów trafi jubileuszowa płyta Piasecznego "50/50". Trafią na nią utwory skomponowane i wyprodukowane dla Andrzeja Piasecznego przez gwiazdy polskiej sceny. Na liście znaleźli się m.in. Kayah, Mrozu, Adam Sztaba, Jarecki, Kuba Badach, Paulina Przybysz, Michał Fox Król, Majka Jeżowska, Tomasz Organek.

Z powodu choroby odwołano najbliższe koncerty wokalisty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | koronawirus | COVID-19
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama